Służby specjalne USA i Ukrainy aresztowały kolejnych hakerów

Trwa operacja "Trident Breach", której celem jest rozpracowanie i rozbicie międzynarodowej grupy cyberprzestępców. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy aresztowała pięć osób uważanych za głowę hakerskiego przekrętu na kwotę 70 mln dolarów. FBI rozesłało listy gończe za kolejnymi przestępcami.

Służby specjalne USA i Ukrainy aresztowały kolejnych hakerów
Ukraińskie SBU aresztowało pięć osób podejrzewanych o kierowanie hakerskimi atakami z ubiegłego roku. To część wspólnej operacji z amerykańskim FBI, holenderską policją i brytyjskim Metropolitan Police Service.

"Ostatnie aresztowania są o wiele bardziej znaczące niż wcześniejsze działania w Wielkiej Brytanii i USA" - powiedział Gary Warner, kierownik badań przestępczości komputerowej z University of Alabama - "To pięciu przywódców i wszystkie przelewy prowadzą właśnie do nich. Osoby aresztowane w USA i Wielkiej Brytanii przesyłały zdobyte pieniądze na ich konta".

Cyberprzestępcy do kradzieży wykorzystywali botnet Zeus, uważany dziś za najbardziej dochodowy malware, jaki kiedykolwiek powstał. We wtorek, londyńska policja aresztowała 20 osób, a w dwa dni później, FBI zatrzymało kolejne osoby w USA. Wszystkie były tzw. mułami pieniężnymi - ludźmi, którzy transferowali pieniądze do organizatorów akcji.

"Stany Zjednoczone oskarżyły 92 osoby o przestępstwa związane z tym procesem i aresztowały dotąd 39 z nich" - poinformowało FBI - "Proces ten wymierzony był w małe przedsiębiorstwa i organizacje w USA, a przestępcy skupiali się najczęściej na skarbnikach lub głównych księgowych tych organizacji".

Jak podaje FBI: "Sieciowi złodzieje namierzali małe i średnie firmy, samorządy miejskie, kościoły i osoby prywatne, infekując ich komputery przy użyciu własnej wersji botnetu Zeus. Malware przejmował hasła, numery kont i inne dane używane do logowania na sieciowe konta bankowe".

Zgodnie z danymi FBI, oszuści usiłowali ukraść łącznie 220 milionów dolarów, a w rzeczywistości udało im się przenieść poza Stany Zjednoczone 70 mln dolarów. Było około 390 ofiar.

Główny programista botnetu Zeus, który w sieci pojawia się pod pseudonimem A-Z, żyje prawdopodobnie w Sankt Petersburgu. Kod botnetu jest dostępny na czarnym rynku - istnieje wiele grup, które wykorzystują go w atakach i dostosowują do własnych potrzeb.

To największy znany atak przy użyciu botnetu Zeus i pierwsza tak udana współpraca służb specjalnych USA i Ukrainy.