Skype znów działa

W czwartek wieczorem pojawiły się problemy z brakiem łączności w sieci telefonicznej Skype. Internauci nie mogli się albo wcale połączyć, albo po krótkiej chwili ich rozłączało. Awaria trwała do soboty.

Jak czytamy na oficjalnym blogu Skype'a, przyczyną problemów był masowy restart komputerów użytkowników, którzy automatycznie aktualizowali program Windows. Źródłem problemu nie był jednak Windows Update, lecz same oprogramowanie Skype, wynika z oficjalnego oświadczenia firmy.

- Niespotykanie duża liczba restartów wpłynęła na źródła sieci Skype. Doprowadziło to do tego, że w tym samym czasie nastąpił zalew żądań załogowania, co w połączeniu z brakiem zasobów sieci P2P, spowodował natychmiastową reakcję łańcuchową, która była dla Skype'a tragiczna w skutkach- pisze Villu Arak na blogu.

Jak donoszą przedstawiciele Skype'a, normalnie sieć peer-to-peer potrafi sama się "wyleczyć". Jednak z powodu niespotykanego dotąd ruchu, algorytm samonaprawy nie zadziałał.

Najwięcej szkód, z powodu braku łączności przez niemal dwa dni, odnieśli przedsiębiorcy, którzy używają Skype'a w celach biznesowych. Według danych Skype, około 30 % jej użytkowników to ludzie, którzy używają programu jako narzędzia pracy.

Stefan Topfer, prezes firmy Winweb International Ltd. w Londynie, która oferuje m.in. usługi Skype'a małym przedsiębiorcom, jest wściekły na brak oficjalnej informacji od firmy przez niemal 8 godzin od pojawienia się awarii. - Odpowiadam za to, by dostarczać moim klientom dobre usługi. Przerwa w funkcjonowaniu Skype'a mocno i jeszcze przez długi czas odbije się na mojej firmie - mówi Topfer.

Skype ma ok. 220 mln zarejestrowanych użytkowników na całym świecie. W szczytowych momentach w jednym czasie korzysta z jej usługi VoIP ok. 9 mln internautów.

Oświadczenie firmy Skype dotyczące awarii

W czwartek, 16 sierpnia 2007, oparta o technologię peer-to-peer sieć Skype stała się niestabilna, skutkiem czego była przerwa w działaniu Skype'a. Została ona zainicjowana w rezultacie masowego, prawie jednoczesnego restartowania komputerów poprzez użytkowników Skype na całym świecie. Nastąpiło to po rutynowej automatycznej aktualizacji programu Windows.

Niespotykanie duża liczba równoczesnych restartów wpłynęła na działanie Skype'a. Spowodowała bowiem próby zalogowania się milionów użytkowników w tym samym czasie, co w połączeniu z ograniczeniem zasobów peer-to peer, wywołało reakcję łańcuchową mającą krytyczne skutki.

W normalnych warunkach sieć Skype ma wbudowaną możliwość autonaprawy, jednakże to wydarzenie odsłoniło wcześniej niezauważony błąd w algorytmie oprogramowania odpowiedzialnego za alokację zasobów. To uniemożliwiło proces szybkiej naprawy. Niestety, w rezultacie tej awarii, Skype był niedostępny dla większości użytkowników przez około 2 dni.

Źródłem problemu jest oprogramowanie Skype. Stanowczo zapewniamy, że nasi użytkownicy nie padli ofiarą żadnych złośliwych ataków oraz gwarantujemy, że bezpieczeństwo użytkowników nie było wystawione w żadnym momencie zagrożone.

Rozmiary i zasięg przerwy był niespotykany w dotychczasowej historii Skype'a. Chcielibyśmy jednak zaznaczyć, że obecnie wiele technologii oraz sieci komunikacyjnych spotyka się z tego typu problemami.

W Skype jesteśmy dumni, że od prawie 4 lat, dostarczamy narzędzia komunikacji z którego obecnie korzysta ponad 220 milionów ludzi na całym świece. W kwestii zabezpieczeń, Skype zidentyfikował i wprowadził już wiele poprawek do swojego oprogramowania, aby podobne zdarzenie już się nie powtórzyło.

Jeszcze raz pragniemy przeprosić naszych użytkowników za niedogodności i podziękować za wyrozumiałość.

Aktualizacja: 20 sierpnia 2007 16:08

Dodaliśmy ramkę z oficjalnym oświadczeniem firmy Skype.