Są chętni na Napstera

Mimo nie skończonego jeszcze procesu z największymi firmami wydawniczymi, muzyczną witryną interesują się dwaj dostawcy usług internetowych.

Nie wiadomo dokładnie jakich, ponieważ strony życzą sobie nie ujawniania nazw ewentualnych kontrahentów. Wiadomo tylko, że jednym z nich jest wielki operator telekomunikacyjny, a drugim firma zajmująca się przede wszystkim uługami interentowymi. Nabycie Napstera, posiadającego 32 milionów użytkowników na całym świecie, może dostarczyć dostawcom Internetu potężnej broni w walce z konkurentami na coraz ciaśniejszym amerykańskim rynku. Dostęp do muzycznej witryny mogliby uzyskiwać tylko klienci dostawców.

Gdyby zdołali przyciągnąć chociażby 500 tysięcy użytkowników Napstera, to mogliby by liczyć na wzrost dochodu o 120 mln dolarów rocznie! Nie wspominając już o prawdopodobnym wzroście sprzedaży powierzchni reklamowej, dzięki przejęciu tak znanej marki.

Dziennikarze, którzy rozmawiali z przedstawicielami obu tajemniczych firm twierdzą, że pytania o proces Napstera pozostają bez komentarza. Można się domyślać jednak, że obie firmy wierzą w pomyślny rozwój sytuacji. Jak wiemy porozumienie stron wspomnianego procesu jest prawdopodobne. Kontrahenci liczą zapewne, że kura znosząca złote jajka nie zostanie „zarżnięta” przez sąd.