Rośnie popularność spamu obrazkowego

Internetowi przestępcy rozsyłają coraz więcej obrazkowego spamu. W październiku zanotowano wzrost produkcji takich wiadomości o 7%.

We wrześniu tylko 2% niebezpiecznych wiadomości było spamem obrazkowym. W październiku stanowił on już 9% - wynika z raportu The State of Spam firmy Symantec.

Jak zawsze celem cyberprzestępców są pieniądze. Zmieniają się jedynie metody wyłudzania haseł i numerów do kart kredytowych.

Na czym polega coraz popularniejszy spam obrazkowy? Aby podnieść wiarygodność i równocześnie uśpić czujność internautów w takiej wiadomości wykorzystuje się logo znanych instytucji. Głośnym przykładem w Polsce był atak na Bank Zachodni WBK. S.A. Jego klienci otrzymali spreparowane wiadomości z prośbą o podanie haseł do kont bankowych.

Wśród działań przestępców stało się również modne wykorzystywanie bieżących informacji. Warto tu chociażby wspomnieć, iż przy okazji wyborów prezydenckich w Stanach internauci otrzymywali ankietę, po której wypełnieniu mieli otrzymać prezent.