Raz na wozie, raz pod wozem

Pierwsze tygodnie XXI w. zapowiadają nadejście lepszych czasów dla Internetu, którego komercyjną część nadszarpnęły ubiegłoroczne kryzysy: wiosenny i jesienny. Nie oznacza to jednak, że w 2001 r. nie da się zaobserwować spektakularnych plajt.

Pierwsze tygodnie XXI w. zapowiadają nadejście lepszych czasów dla Internetu, którego komercyjną część nadszarpnęły ubiegłoroczne kryzysy: wiosenny i jesienny. Nie oznacza to jednak, że w 2001 r. nie da się zaobserwować spektakularnych plajt.

Z jednej strony liczba bankructw będzie znacznie większa, z drugiej zaś pozycja najsilniejszych graczy znacznie się umocni. W metodologii badań Internetu nie widać zmian. PBI, które miało wybrać ich standard, utknęło w martwym punkcie rozmów i negocjacji. W nowy wiek Polska wchodzi bez porównania oglądalności najważniejszych krajowych witryn. Najbardziej miarodajny wydaje się dziś audyt KPMG, prowadzony jedynie na dwóch witrynach: Interii i Wirtualnej Polski. Koszty badań na razie skutecznie blokują ich upowszechnienie.

W grudniu 2000 r. zdecydowanie zwiększyła się liczba osób korzystających z aukcji internetowych. Według badań TNS OBOP 6,8% korzystających z portali w grudniu ub. r. właśnie wzięło udział w aukcji. Poprzedni rekord ustanowiony w październiku 2000 r. wskazywał na liczbę 4,9% korzystających z aukcji. Systematycznie rośnie również liczba osób kupujących produkty lub usługi w Internecie. W grudniu 2000 r. 7,8% korzystających z portali dokonało jakiegokolwiek zakupu, podczas gdy wskaźnik ten na początku roku wynosił zaledwie 4,9%. Dostęp do Internetu w grudniu deklarowało 17,4% respondentów, korzystało z niego - 12,5%, aktywnych internautów było natomiast 11,2%. W znajomości spontanicznej portali na pierwszym miejscu znalazła się Wirtualna Polska (50,2%), następnie Onet (47,9%), na trzecim miejscu Arena (17,7%). Interesujące mogą okazać się pierwsze dane za rok 2001 r., uwzględniające portal Gazeta.pl, który wystartował w połowie stycznia br. Mało prawdopodobne jednak, aby mógł on w najbliższym czasie zagrozić pozycji liderów. Możliwe jest natomiast przetasowanie od trzeciego miejsca w dół. Dla Interii, Areny i Ahoj będzie to więc trudny okres. Pozytywnym sygnałem jest systematyczne zwiększanie się odsetka osób deklarujących częstsze odwiedzanie stron polskich, a zmniejszanie liczby odwiedzających strony obcojęzyczne.

Z danych zebranych w badaniach TNS OBOP w odniesieniu do całego ubiegłego roku na naszym rynku daje się zauważyć rywalizację między dwoma dominującymi portalami. Onet przeważał częściej, choć dwa ostatnie miesiące to zwycięstwo Wirtualnej Polski. Właściwie, sugerując się tylko wynikami, można zaryzykować stwierdzenie, że na te dwa portale zajrzał każdy polski internauta. O palmę trzeciego portalu w Polsce walczy Interia, Arena oraz Ahoj. W przyszłości zapewne również Gazeta.pl. Na pozycję portalu wyraźnie daje się zauważyć wpływ kampanii reklamowych. Nic dziwnego, jest to badanie znajomości, a nie realnego ruchu. Zwłaszcza dla Interii jest to ważny moment ze względu na publiczną ofertę jej akcji.