Przybywa starszych użytkowników Facebooka i Twittera

Najnowsze badanie firmy Pew Internet & American Life Project pokazuje, że sieci społecznościowe dojrzewają. Wzrasta wiek obserwatorów i użytkowników serwisów online. Generacja eksplozji demograficznej lat 50-tych ogarnia "społecznościówki", jak Facebook czy Nasza-klasa i istotnie zmienić może oblicze internetu i sieciowego marketingu.

W podsumowaniu badań pt. Older Adults and Social Media, analityczka Mary Madden zwróciła uwagę, że "podczas gdy korzystanie z mediów społecznych znacznie wzrasta we wszystkich grupach wiekowych, przyrost starszych użytkowników w sieciach społecznościowych był w ciągu ostatniego roku szczególnie entuzjastyczny". Spośród użytkowników internetu powyżej 50 roku już 44% korzysta z serwisów społecznościowych. To prawie dwa razy więcej niż w ubiegłym roku.

Przybywa starszych użytkowników Facebooka i Twittera

Procent dorosłych internautów, którzy korzystają z sieci społecznościowych w podziale na grupy wiekowe. Źródło: Pew Research Center's Internet & American Life Project Surveys (więcej badań w linku na dole artykułu)

Madden pisze dalej, że "choć e-mail wciąż jest podstawowym sposobem kontaktu, starsi ludzie chętnie korzystają z serwisów społecznościowych, by dzielić się linkami, zdjęciami, filmami i nowościami ze swoimi przyjaciółmi, rodzinami i kolegami z dawnych szkół". Myślę, że i w Polsce ten trend jest bardzo widoczny. Wystarczy rozejrzeć się chwilkę w Naszej-klasie, która zdaje się szczególnie lubiana przez starszych internautów.

Przybywa starszych użytkowników Facebooka i Twittera

28 lipca 2010 r. zmarła w wieku 104 lat Ivy Bean, uznawana za najstarszą użytkowniczkę Twittera. Wciąż jest świetnym przykładem, że korzystanie z sieci społecznościowych nie musi być uzależnione od wieku.

Najnowsze badanie jest ważne również z biznesnowej perspektywy. Znaczy, bowiem, że serwisy społecznościowe nigdy nie były tak atrakcyjne marketingowo jak dziś, a kampanie firm powinny docierać także do starszego pokolenia. Cieszą się zwłaszcza Amerykanie, gdzie wyż demograficzny lat 50-tych doczekał się nawet nazwy Baby Boomers, a ta istotna część populacji jest też jej najbogatszą częścią.

Charles Orlando, autor książki The Problem with Women... is Men, jest jednym z najbardziej lubianych pisarzy na Facebooku. Strona promocyjna książki ma już 59 000 fanów, choć jeszcze w marcu 2010 r. było ich tylko 300.

Zdaniem Orlando, sukces oparty był o trzy proste zasady: dobry ton, wartościowe treści i brak ofert handlowych. Jak dodaje, na swój spektakularny sukces nie wydał nawet dolara. Co ważniejsze od liczby osób, które polubiły stronę, pisarz chwali się, że około 95% spośród nich to wybrany przez niego target - kobiety i niemal połowa z nich dość często odwiedza stronę i bierze udział w dyskusjach.

Ostatnie badania pokazują, że firmy powinny zwrócić na serwisy społecznościowe więcej uwagi. Ważne też, by prowadzone działania skierowane były do konkretnych odbiorców. To trudne zadanie, ale jak pokazuje przykład Orlando zupełnie realny do osiągnięcia dość łatwymi środkami. Jak zawsze w marketingu, potrzebne będzie też trochę szczęścia.

Zobacz wyniki badań firmy Pew Internet & American Life Project.