Powiernik w sieci

Wkrótce minie pierwszy rok działalności internetowego funduszu inwestycyjnego Skarbiec-Net. Jako pierwszy na naszym rynku stworzył on możliwość lokowania pieniędzy w akcje zagranicznych spółek zaawansowanych technologii.

Wkrótce minie pierwszy rok działalności internetowego funduszu inwestycyjnego Skarbiec-Net. Jako pierwszy na naszym rynku stworzył on możliwość lokowania pieniędzy w akcje zagranicznych spółek zaawansowanych technologii.

Fundusze inwestujące na rynkach światowych to ostatni krzyk mody na rynku powierniczym. Jako pierwszy, już w lutym 2000 r. wystartował fundusz Top Ameryka, należący do CA IB TFI. Krótko po nim ruszył zamknięty fundusz Skarbiec-Gwarancja 2002, a latem lub wczesną jesienią 2000 r. ofertę polskich powierników inwestujących za granicą uzupełniły: Skarbiec-Net, Unidynamic Europa, Pioneer V oraz drugi fundusz zamknięty - PZU Kujawiak. W tym roku do tej grupy dołączyła kolejna czwórka zagranicznych powierników - dwa nowe fundusze TFI Union Investment, należący do rodziny CA IB Top Europa, i Skarbiec Dolarowa Obligacja. Obecnie na rynku działa więc aż dziesięć funduszy inwestujących za granicą, z czego osiem ma charakter otwarty, dwa - to fundusze zamknięte.

Powiernik w sieci

Aktywa funduszy inwestujących za granicą (oficjalnedane na koniec lutego 2001 r.)

Jeszcze do niedawna jedynym "zagranicznym" funduszem inwestycyjnym, który od początku otwarcie postawił na sektor zaawansowanych technologii, był Skarbiec-Net. Powstał w maju 2000 r. na bazie uruchomionego półtora roku wcześniej prywatyzacyjnego funduszu Skarbiec PPPlus, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei (zebrał od początku działalności tylko 13 mln zł). Dlatego zarząd TFI Skarbiec zdecydował się zmienić jego profil i przekształcić w fundusz zaawansowanych technologii. Największa część aktywów nowego funduszu (ok. 40%) miała być ulokowana na rynku amerykańskim. Jedną trzecią miały stanowić akcje europejskie, a tylko do 20% - spółki z warszawskiej giełdy i krajów OECD. Jak wynika ze sprawozdania za pierwsze półrocze 2000 r., na koniec czerwca spośród firm amerykańskich największy udział w aktywach funduszu miały Sun Microsystems (4,3%), Cisco Systems, AOL, Oracle i Qualcomm. W sumie w akcje firm amerykańskich Skarbiec ulokował 28% aktywów. Ponad 15% trafiło na niemiecki Neuer Markt, a 22,5% zostało na warszawskiej giełdzie (m.in. Optimus, Softbank, Prokom i Elektrim). Sprawozdanie za 2000 r. nie zostało jeszcze opublikowane.

Po niemal roku działalności pierwszego polskiego funduszu inwestycyjnego zaawansowanych technologii można powiedzieć jedno: miał on wyjątkowego pecha. Trwające od wiosny 2000 r. załamanie koniunktury na światowych giełdach technologicznych sprawiło, że akcje kupione przez Skarbiec-Net w ostatnich miesiącach staniały o kilkadziesiąt procent, co oczywiście przełożyło się na fatalne wyniki funduszu. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy inwestorzy, którzy ulokowali oszczędności w jednostki uczestnictwa Skarbca-Net, zanotowali ponad 50-proc. stratę. W ciągu roku (od marca do marca) ich straty osiągnęły 57%. Fatalne wyniki pierwszego na naszym rynku funduszu inwestującego za granicą zapewne odstraszyły od niego część klientów. Według danych na koniec lutego 2001 r. wartość aktywów zarządzanych przez Skarbiec-Net nie przekroczyła 11 mln zł. To mniej niż przed rokiem, w chwili przekształcania go z funduszu prywatyzacyjnego. Jednak mimo tak kiepskich rezultatów, pojawiła się już konkurencja dla Skarbca-Net.