Porno w Sieci nie takie złe

Nowozelandzcy respondenci badania przeprowadzonego przez firmę UMR Research wykazali zdecydowanie większą akceptację dla oglądania w Internecie materiałów pornograficznych, niż dla pobierania nielegalnych kopii filmów i muzyki.

Blisko 41% spośród tysiąca osób, które wzięło udział w badaniu uznało, że oglądanie pornografii w Sieci jest moralnie akceptowalne - podał serwis TorrentFreak.

Zdecydowanie mniejsze przyzwolenie było dla pobierania nielegalnych kopii muzyki. W tej kwestii oporów nie miało zaledwie 18% badanych. Jeszcze mniej akceptowało oglądanie filmów w Internecie bez płacenia za nie. W tej grupie znalazło się 13% respondentów.

Według TorrentFreak, takie wyniki są zrozumiałe, gdyż w Nowej Zelandii oglądanie pornografii w przeciwieństwie do piractwa, jest legalne. W tym samym badaniu niecałe 20% respondentów uznało, że nie ma nic nagannego w pokątnym oglądaniu pornografii przez osoby będące w związku małżeńskim.

Jak słusznie zauważono, w odpowiedziach badanych występuje pewna sprzeczność. Bowiem najczęściej pornografia, która jest dostępna w Internecie, to materiały, które właśnie łamią prawa autorskie.

Rozrywką dla dorosłych coraz częściej interesują się tez dzieci. Opublikowane w grudniu wyniki badania przeprowadzonego przez firmę Symantec, mówią, że jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwaniach haseł przez dzieci w wieku 7 lat i poniżej było słowo "porn". Trochę starsze maluchy interesowały się jeszcze słowem "sex". Wyniki badania zostały opracowane na podstawie danych z 14,6 mln zapytań monitorowanych systemem OnlineFamily.Norton.

źródło: TorrentFreak