Polskie serwisy społecznościowe niebezpieczne dla dzieci?

W poniedziałek 28 maja br. w Biurze Rzecznika Praw Dziecka odbyła się debata poświęcona zagrożeniom ze strony serwisów społecznościowych dla najmłodszych użytkowników internetu. Z raportu opracowanego przez Zespół Badań i Analiz BRPD wynika, iż żaden polski serwis tego typu nie zapewnia dzieciom całkowitego bezpieczeństwa.

Jakie zagrożenia niosą ze sobą serwisy społecznościowe? Jak mówił dziś Bogdan Kaniuk, specjalista w Zespole Badań i Analiz BRPD, mogą ułatwić pedofilom odnalezienie i kontakt z potencjalną ofiarą, nie cenzurują materiałów pornograficznych i zawierających sceny przemocy oraz leżą u podstaw zjawisk takich jak cyberstalking i cyberbulling (prześladowanie i znęcanie się nad innymi osobami w internecie).

Na przełomie lutego i marca Zespół Badań i Analiz BRPD przyjrzał się piętnastu serwisom randkowym i społecznościowym, wśród których znalazły się m.in. serwisy Onetu, Wirtualnej Polski oraz o2.pl. Niedopracowane, a nawet niezgodne z prawem regulaminy, nieskuteczne filtry treści oraz utrudnione zgłaszanie przypadków łamania prawa - to główne problemy wykazane w raporcie. Polskie serwisy społecznościowe w przeważającej części nie informują użytkowników o potencjalnych zagrożeniach i nie wystarczająco chronią przed nimi młodszych internautów.

Największe wątpliwości wzbudziły serwisy Interii i o2.pl, które w opinii autorów raportu mogą być wykorzystane przez pedofilów. Z powodu nagromadzenia treści o charakterze pornograficznym lub erotycznym bez umieszczenia jakiegokolwiek widocznego ostrzeżenia "wyróżniony" został również serwis eAmore.com.

Zaproponowane rozwiązania mają polegać na wprowadzeniu postulowanych w raporcie zmian oraz wypracowaniu przez zainteresowane strony wspólnych standardów postępowania. Biuro Rzecznika Praw Dziecka we współpracy z NASK ma rozwijać takie przedsięwzięcia jak Dyżurnet.pl oraz projekt Awareness. W trakcie debaty pojawiło się kilka ciekawych pomysłów, do których można zaliczyć opracowanie i umieszczenie na stronach BRPD listy bezpiecznych serwisów społecznościowych oraz przeprowadzenie kampanii informacyjnej mającej na celu uświadomienie rodzicom zagrożeń, jakie niosą ze sobą serwisy społecznościowe.

Tekst: Michał Grzechowiak

Opinie uczestników debaty

Anna Szczygieł, specjalista ds. PR, Onet.pl

Raport opublikowany przez Biuro Rzecznika Praw Dziecka wskazuje na wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu serwisów randkowych, niemniej jednak w znikomym stopniu dotyczył on serwisu Sympatia.pl należącego do portalu Onet.pl.

W odróżnieniu od pozostałych badanych serwisów, Sympatia.pl ma ogólnodostępny regulamin, który jasno określa zasady obowiązujące w serwisie. Nie jest także problemem kontakt z administratorami strony np. w celu zgłoszenia naruszenia regulaminu. Każde takie zgłoszenie spotyka się z naszą natychmiastową reakcją.

Onet.pl prowadzi szereg serwisów i usług, z których co miesiąc korzysta kilka milionów internautów. Dlatego też, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym licznym użytkownikom, sami wypracowaliśmy odpowiednie procedury. Co warto podkreślić, zawsze podejmowaliśmy współpracę z instytucjami, które zostały powołane do ochrony najmłodszych - najbardziej nieświadomych zagrożeń użytkowników internetu.

Podczas debaty zgłosiliśmy inicjatywę stworzenia rankingu przyjaznych serwisów społecznościowo-randkowych, zadeklarowaliśmy także pomoc w budowaniu "kodeksu dobrych praktyk", wzorowanego na naszych doświadczeniach i wypracowanych wewnętrznych zasadach postępowania.

Wojciech Bącal, dyrektor marketingu, Epuls.pl

Już sam tytuł raportu Rzecznika Praw Dziecka o portalach społecznościowych i ich wpływie na bezpieczeństwo dzieci jest mylący. Można się bowiem spodziewać, że mowa będzie o serwisach społecznościowych, a tymczasem twórcy raportu zajęli się przede wszystkim serwisami randkowymi. To duże nieporozumienie. Wiele zastrzeżeń budzi także dobór próby, który sprowadził się - jak mówili sami twórcy raportu - do wpisania w Google słów "randka" i "randki". Dzięki temu w raporcie poza kilkoma znanymi serwisami znalazły się także egzotyczne strony, które nie mają wiele wspólnego powszechnie akceptowanym wskaźnikiem popularności stron, jakim jest badanie Megapanel.

Sam raport koncentruje się głównie na regulaminach zbadanych stron i na tym, czy są one zgodne z polskim ustawodawstwem. Zgodność regulaminu z polskim prawem jest sprawą istotną, ale nie rozwiązuje najważniejszej kwestii, czyli tego, czy wspomniane serwisy są bezpieczne dla osób niepełnoletnich.

Pomijając ewidentne błędy i niedociągnięcia ze strony twórców raportu, należy jednak pochwalić sam pomysł debaty, do której zaproszeni zostali przedstawiciele portali społecznościowych, organizacji zajmujących się bezpieczeństwem dzieci w internecie oraz organizacji rządowych, policji i ministerstwa sprawiedliwości. To dobra i słuszna inicjatywa. Dla nas bezpieczeństwo użytkowników jest jednym z priorytetów - moderujemy treści, prowadzimy akcje edukacyjne, współpracujemy z organizacjami społecznymi takimi jak fundacja Kidprotect.pl czy Fundacja Dzieci Niczyje. Dlatego chętnie podzielimy się swoimi doświadczeniami i liczymy, że pomysł, aby powstał kodeks dobrych praktyk, nie zostanie odłożony na półkę.

Aktualizacja: 29 maja 2007 16:25

Dodaliśmy opinie uczestników debaty.