Po decyzji sądu w sprawie Elektrimu

Wczoraj Sąd Gospodarczy w Warszawie odrzucił wniosek wierzycieli Elektrimu i otworzył postępowanie układowe spółki. Giełda przyjmuje decyzję ciepło, ale "bez szaleństw". Obligatariusze chcą odrzucić układ.

KPWiG, Vivendi oraz zarząd Elektrimu wnosiły o oddalenie wniosku o upadłość oraz otwarcie postępowania układowego, natomiast obligatariusze konsekwentnie żądali spłaty całego zadłużenia i opowiadali się za ogłoszeniem upadłości holdingu. Wierzyciele będą teraz dążyć do odrzucenia układu.

W grudniu Elektrim zaproponował obligatariuszom, któtrzy objęli papiery o wartości nominalnej 440 mln EUR redukcję zadłużenia o 40% i jego spłatę do 2004 roku. Łączbnie zobowiązania holdingu to około 2,2 mld zł. Wartość aktywów holdingu to według zarządu 3,2 mld zł. W kasie spółki jest ok. 580 mln zł. Przedstawiciele Elektrimu zapowiedzieli, że rozważają nową emisję akcji i planują ponadto sprzedaż aktywów.

Decyzja sądu spowodowała raczej krótkotrwały wzrost notowań Elektrmu, a także giełdowych wskaźników. Co prawda przed południem Elektrim zyskał ponad 7%, ostatecznie jednak pod koniec sesji cena akcji spadała. Wolumen tych obrotów także nie jest oszałamiający, i jakkolwiek jego wartość jest najwyższa w bieżącym tygodniu, nadal jest jednak znacznie niższa od wolumenu choćby z ub. piątku. Wskaźniki WIG i WIG20 zyskują pod koniec dnia nieznacznie – 1 – 1,5 proc. w stosunku do ceny otwarcia.