PayPal: w sklepach możemy funkcjonować obok Platnosci.pl

- Nie mam w swoich celach przegonienia Płatności.pl, mam za to podwojenie wielkości naszego biznesu w przeciągu następnych 3 lat. To cały czas może być za mało by wyjść na pozycję lidera - mówi Przemek Pluta, Country Manager PayPal Polska.

PayPal: w sklepach możemy funkcjonować obok Platnosci.pl
Na ile szacujecie wasz obecny udział w polskim rynku płatności internetowych biorąc pod uwagę wartość przeprowadzonych transakcji? Które ta wartość daje Wam miejsce na tle innych graczy?

Według mojej wiedzy jesteśmy jednym z 3 głównych graczy. Jako spółka notowana na giełdzie nie możemy podawać obrotów dla żadnego z krajów.

Warto podkreślić, że nie jesteśmy integratorem płatności internetowych i że znacząco różnimy się od 4 dostępnych rozwiązań jak Płatności.pl, eCard, DotPay czy Przelewy24. PayPal to metoda płatności i wstępuje w sklepach obok i konkuruje z innymi metodami jak płatność kartą, przelewem czy za pobraniem.

PayPal nie przekierowuje do strony banku czy na stronę autoryzacji karty, wszelkie dane podajemy tylko raz, przy rejestracji konta. Zainteresowanych odsyłam na naszą stronę główną, jest tam krótki film wideo wyjaśniający czym jest i jak działa nasz system.

Nie konkurujemy z większością integratorów, a raczej z nimi współpracujemy. Na ich stronach PayPal funkcjonuje jako jedna z metod płatności. Statystyki podają, że niemal 50% transakcji polskiego ecommerce dokonywana jest za pośrednictwem gotówki, to jest największe wyzwanie dla branży .

Przemek Pluta odpowiada za strategię, sprzedaż i marketing oraz dalszy rozwój systemu płatności PayPal w Polsce. Ma ambicje uczynienia z systemu PayPal najchętniej wybieranej formy płatności online. Przed podjęciem pracy w firmie PayPal pracował w działach marketingu firmy eBay w Berlinie, Londynie i Warszawie.

Przemek Pluta ukończył Europejski Uniwersytet Viadrina we Frankfurcie nad Odrą z tytułem magistra administracji i biznesu.

W drugim kwartale płatności eBay, a w tym PayPal, zanotowały bardzo zacny 22 proc. wzrost przychodów. Jaki wpływ na ten wynik miały dokonania oddziału polskiego?

Nie będzie przesady jak powiem, że PayPal stał się perłą w koronie eBay, który generuje coraz większą część przychodów - w II kwartale 2010 nasz udział wzrósł do 37%. Wychodzimy poza serwis aukcyjny, połowę naszych dochodów generują sklepy internetowe nie związane z eBay. To już setki tysięcy podmiotów, w II kwartale 2010 rośliśmy w tempie 22%, rok do roku jeszcze szybciej lokalnie, dla Polski to powyżej 50%.

Wpływ polskiego PayPala na wyniki jest wciąż niewielki. Relacja odzwierciedla proporcje polskiego ecommerce do globalnego. Jesteśmy najmniejszym biurem firmy w Europie i jedynym w Europie Środkowo-wschodniej. Jednak potencjał rynku jest ogromny, warto tu być, służyć klientom i wprowadzać nowe produkty.

Jakiego rzędu przychodów oczekujecie w tym roku w Polsce. Jaki był pod tym względem ubiegły rok?

Obawiam się, że moja odpowiedz nie będzie zbyt atrakcyjna: takich informacji nie udzielamy. Taką samą odpowiedz otrzyma Pan od Polskiego oddziału firmy Google czy innych koncernów z US z Polskimi oddziałami.

Nasza obecność potwierdza dobre wyniki i ich dynamikę. Na najbliższe miesiące szykujemy kilka bardzo fajnych zmian i usprawnień w systemie, które mam nadzieję przypadną do gustów kupującym w sieci.

Czy polski oddział PayPal generuje zyski? Jeżeli tak, to jakiego rzędu?

Tak jak w wielu firmach z amerykańskim rodowodem dominuje podejście samowystarczalności - kraj musi na siebie zarabiać i przynosić zyski praktycznie od początku. Więc mogę potwierdzić ze korporacja nie dopłaca do działalności polskiego oddziału. To bardzo rozsądne podejście.

Ile osób na stałe zatrudnia polski oddział?

Do obsługi polskiego rynku w sumie zatrudniamy ponad 30 osób. W warszawskim biurze pracuje 7 osób zajmujących się przede wszystkim sprzedażą i marketingiem oraz rozwojem biznesu, pozostali znajdują się w Dublinie i odpowiadają za obsługę klienta. Nie liczymy ludzi odpowiedzialnych za technologię i rozwój produktu, ryzyko oraz BackOffice (finanse czy HR), te działy znajdują się w Kalifornii, Dublinie, Paryżu i pracują dla wszystkich krajów.

Czy zamierzacie walczyć o pozycję lidera z potentatem polskiego rynku - należącymi do Grupy Allegro Płatnościami? Czy sądzicie, że możecie wyprzedzić rywala? Ich przychody w 2009 r. mogły wynieść nawet 30 mln zł.

Tak Płatności.pl to bardzo dobrze zarządzany biznes wspierany przez największego gracza w polskim Internecie - grupę Allegro.

Nie mam w swoich celach przegonienie Płatności.pl, mam za to podwojenie wielkości naszego biznesu w przeciągu następnych 3 lat. To cały czas może być za mało by wyjść na pozycję lidera. W sklepach internetowych możemy funkcjonować obok siebie, przykładem tego są chociażby takie sklepy jak Vobis, toys4boys, sportshop, neo24.

Gotówka - to jest wyzwanie dla graczy! Ponadto rynek cały czas bardzo szybko rośnie, pojawiają się coraz to nowe obszary gdzie można usprawnić płatności integrując PayPal: płatności mobilne, wirtualne dobra, mikropłatności i wiele innych.

W porównaniu z Płatności.pl, nie stoi za wami największa platforma na polskim rynku e-commerce. Jak wygląda wasza strategia dla Polski? Gdzie zamierzacie być za 2 lata?

Mamy unikalną ofertę i pozycję w transakcjach międzynarodowych, więc jeśli polski internauta kupuje za granicą to prawdopodobieństwo, że wybierze PayPal jako metodę płatności jest bardzo duże.

Mimo słabszej złotówki zakupy w Stanach, Niemczech czy Wielkiej Brytanii to nadal oszczędność, a dla niektórych produktów jedyna alternatywa nabycia.

Jeśli chodzi o nasze proaktywne działania to skupiamy się na dalszym poszerzaniu bazy polskich sklepów akceptujących system PayPal. Szacujemy, że jesteśmy w ¼ polskich sklepów w tym z wieloma największymi i najbardziej uznanymi jak Merlin, Poczta Kwiatowa, Agito, Vobis czy Oponeo.

Ponadto chcemy podwyższyć zaufanie i poczucie bezpieczeństwa kupujących przez zaoferowanie ochrony transakcji w systemie Paypal. Wiele osób nie posiada kart kredytowych, dlatego ułatwimy i przyspieszymy doładowania konta PayPal z kont bankowych.

Myślę, że sporo się również wydarzy w obszarze platform społecznościowych, gier online i płatności mobilnych. 2 lata to dużo w naszej branży.

Jakie nakłady zamierzacie przeznaczyć by rozwinąć się na rynku?

Nie mogę powiedzieć.

Ilu klientów obecnie obsługujecie? Jaki procent z nich stanowią sklepy internetowe?

Mamy już ponad 1 milion klientów w Polsce, a każdego miesiąca dołącza kolejnych 30 tysięcy. Z tego kilka procent to konta biznesowe czyli konta sprzedawców internetowych. Szacujemy ze ¼ polskich sklepów posiada system PayPal.

Jaki procent przychodów polskiego PayPal pochodzi z eBay?

Powiem tylko, żę eBay pozostaje naszym głównym klientem jednak przy ciągłym wzroście sklepów internetowych to nie jest już 60 czy 70 proc. udział jaki miał miejsce gdy zaczynałem prace w 2007 roku.

Ile wg Pana sklepów korzysta z płatności internetowych? Jakiej wartości jest to rynek?

Z naszych obserwacji wynika, , że wciąż około połowy sklepów w Polsce nie wdrożyła elektronicznych płatności internetowych. Pewnie nie mają potrzeby lub nie widzą walorów rekompensujących koszty.

To trochę podobny proces jak wdrażanie terminali do płatności kartami w sklepach stacjonarnych. W centrum handlowym nie potrzebujemy gotówki, wszędzie świecą znaczki Visa i Mastercard, a w mojej rodzinnej Złotoryi, gdy odwiedzam rodziców niczego nie załatwię kartą. A przed bankomatami ustawiają się kolejki. Jest to proces, który postępuje ale też informacja dla branży, że oferowane rozwiązania nie są idealne dla wszystkich, trzeba nad tym pracować.

Wartość polskiego rynku ecommerce to około 13 miliardów złotych (źródło: Raport Internet 2k10), jeśli 50% to płatności za pobraniem zostaje polowa ecommercu czyli 6 - 7 miliardów złotych do podziału miedzy przelewy bankowe, płatności kartowe, PayPal i inne metody płatności.

Nie bierze tu się jednak pod uwagę transakcji zagranicznych, które mogą stanowić dodatkowo około 5 - 10% wartości rynku.

W ubiegłym roku to Zynga była drugim co do wielkości największym klientem PayPal (zaraz po eBay’u). Czy sądzi Pan, że obsługa płatności w sprzedaży wirtualnych produktów może być dla Was większym rynkiem niż przy obsłudze płatności towarów rzeczywistych?

Rzeczywiście, przykład Zyngi pokazuje jak duży potencjał drzemie w mikropłatnościach za dobra wirtualne. Nie dojdzie do tego że dobra wirtualne będą warte więcej niż fizycznie nabywane przedmioty czy usługi. Jednak zdecydowanie jest to ciekawy fenomen i strategiczne miejsce dla branży. Często od niego użytkownicy zaczynają przygodę z płatnościami online wiec jest o co walczyć.

Mamy dobrą pozycje wyjściową, pracujemy z największymi producentami gier, jesteśmy jako opcja płatności za kredyty na Facebooku i cały czas badamy rozwiązania, które jeszcze lepiej będą służyć temu rynkowi.

Jakie polskie serwis społecznościowe obsługujecie?

Jeśli pyta Pan o Euro Gąbki, to nie, nie można za nie jeszcze płacić PayPalem. Jesteśmy fajnie zintegrowani na Fotce.

Z nie polskich to Facebook: kupiłem jakiś czas temu koledze takie wirtualne slipy w czerwone grochy na urodziny. Zabawne, ucieszył się i faktycznie warte 1 dolara.

Na rynek obsługi płatności z wirtualną walutę coraz pewniej wchodzi Google, które ostatnio przejęło nawet platformę do płatności za wirtualną walutę - Jambool. Czy postrzegacie ich już jako konkurencję?

Płatności online to bardzo interesujący, ale też złożony rynek. Praktycznie co tydzień odpalany jest nowy startup, który ma "zrewolucjonizować rynek". Konkurencja jest potrzebna, a takie inicjatywy jak Google Checkout, Zong, Square czy Revolution Money przypomina nam, że inni nie śpią co jest bardzo zdrowe. Wiem brzmi jak korporacyjna śpiewka, ale widziałem to z bliska i tak to działa na organizacje.

PayPal ma bazę klientów, doświadczenie i zasoby by powalczyć o utrzymanie pozycji lidera. Dla nas płatności internetowe to rdzeń biznesu, którego nie porzucimy za rok czy dwa, to daje nam istotną przewagę nad wieloma graczami.

PayPal stanowi obecnie najpopularniejszy cel ataków phishingowych na świecie - wynika z czerwcowego raportu o spamie opracowanego przez Kaspersky Lab. Nie jest to pozytywna informacja dla waszych klientów ... Czy podejmujecie jakieś kroki, aby przeciwdziałać temu procederowi?

Phisihng to problem całej branży. A co do samych ataków, cóż zadziałał efekt skali. Statystycznie najwięcej ataków musi być tam, gzie jest najwięcej kont i pieniędzy, ponad 15% światowego handlu w Internecie przechodzi przez PayPal.

Ciekawe, że raport nie wspomina o atakach, które się udały. Zakładam, ze większość tego spamu nawet nie trafia do skrzynek bo współpracujemy z dostawcami poczty, wpieramy edukacje użytkowników i sami aktywnie zwalczamy strony phisingowe. O ile wiem to rozmiar tego problemu drastycznie się zmniejszył dzięki pro aktywnym działaniom .

Czym różnicie się od Płatności.pl?

Dużo dzisiaj o Płatnosciach.pl, ale to ważne, bo wiele osób faktycznie nie rozumie różnicy, za co w głównej mierze możemy winić sami siebie. Na to pytanie starałem się odpowiedzieć wcześniej, ale przypomnę:

1) PayPal to internetowy portfel elektroniczny, w którym mamy karty płatnicze lub saldo konta PayPal, a nie integrator rozproszonych metod płatności.

2) PayPal jest globalny, obejmuje 87 milionów aktywnych kont i 224 mln kont w ogóle. Można za naszym pośrednictwem płacić w 24 walutach i w 190 krajach. Jesteśmy w setkach tysięcy sklepów na świecie, więc możemy zapłacić PayPalem na eBayu, w Merlinie, Facebooku czy Nike.com.

3) Nasze rozwiązanie PayPal Express (Ekspresowa realizacja transakcji) pozwala na zakupy 3 kliknięciami, bez konieczności wklepywania numerów kart czy robienia przelewów.

4) PayPal ma aplikacje na iPhone i Androida, daje możliwość przesyłania pieniędzy na adres e-mail w kilka sekund, pozwala na dokonywanie płatności zbiorczych, prowadzi działania marketingowe dla swoich klientów - zapraszam na www.paypal.pl/sklepy

5) Nie ma nas na Allegro :)