Onet wierzy w eksplozję zainteresowania usługami "wideo na życzenie"

Trzeba jasno powiedzieć, że oglądanie kradzionych filmów jest paserstwem i jeśli powstanie legalna i niedroga, a do tego łatwa w użyciu i bezpieczna alternatywa dla P2P, to ludzie z niej chętnie skorzystają - mówi w rozmowie z PCWorld.pl Paweł Klimiuk, rzecznik portalu Onet.pl.

Onet wierzy w eksplozję zainteresowania usługami "wideo na życzenie"
Okazją do rozmowy z przedstawicielem Onetu było uruchomienie pełnej wersji serwisu "wideo na życzenie" OnetVOD. Usługa po niespełna dwóch tygodniach funkcjonowania jako beta, ruszyła pełną parą 16 lutego. Pełna wersja serwisu OnetVOD zawiera, w porównaniu z wersją beta, znacznie szerszą ofertę seriali, programów telewizyjnych i filmów pochodzących z TVN i Warner Bros.

Nowością jest pierwszy w Europie Środkowowschodniej dedykowany kanał WarnerTV oraz premiera nowych seriali TVN w online, jeszcze przed ich emisją w telewizji. W pakiecie seriali, oferowanych przez OnetVOD, jeden odcinek kosztuje ok. 40 groszy, a film z wytwórni Warnera (również w pakiecie) - mniej niż 1 zł.

Bez oglądania się na konkurencję

Onet.pl wszedł na rynek VOD zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu przez serwis Iplex.pl zmiany modelu biznesowego (nastąpiło to 4 lutego), jednak Paweł Klimiuk zapewnia nas, że nie było to bezpośrednią reakcją na zniesienie opłat w konkurencyjnym serwisie.

Mieliśmy swój harmonogram projektu i posuniecie Iplex.pl ani go nie przyśpieszyło, ani nie opóźniło. Nad OnetVOD pracowaliśmy od kilku miesięcy, a sprzedaż contentu wideo testowaliśmy w serwisie plejada.pl i innych serwisach od kilku lat. Analizując dodatkowo poziom nasycenia rynku infrastrukturą szybkiego Internetu dostrzegliśmy dobry moment na stworzenie własnego projektu VOD opartego o unikalne treści i technologię wysokiej jakości - informuje rzecznik Onetu.

P2P vs. serwisy wideo. Kto wygra

O tym jakie niebezpieczeństwa wynikają dla użytkownika w związku z piractwem nie trzeba przypominać - podkreśla Klimiuk. Trzeba natomiast jasno powiedzieć, że oglądanie kradzionych filmów jest paserstwem. Naszym zdaniem, jeśli powstanie legalna i niedroga alternatywa, a do tego łatwa w użyciu i bezpieczna, to ludzie z niej chętnie skorzystają - przekonuje.

Uważamy, że o sukcesie i popularności usługi decyduje nie tylko szeroka oferta, ale przede wszystkim łatwość dostępu i korzystania, intuicyjność obsługi oraz przemyślane funkcje serwisu - tłumaczy rzecznik Onetu. Zapewnia też, że oferta materiałów wideo będzie rozbudowywana, ale chociaż już na początku w OnetVOD pojawi się wiele atrakcyjnych pozycji programowych - przede wszystkim seriali (w tym amerykańskich), filmów fabularnych i programów telewizyjnych. Wg Klimiuka to te ostatnie zdecydowały o sukcesie usługi Hulu.com.

Onet prowadzi też rozmowy z kolejnymi zewnętrznymi dostawcami treści z Polski i zagranicy, ale w tej chwili jest za wcześnie, żeby zdradzać szczegóły.

Kondycja VOD w Polsce

Aby przyciągnąć uwagę użytkowników OnetVOD będzie musiał systematycznie rozbudowywać katalog filmów o kolejne - i to te najświeższe - produkcje. W jakim tempie zamierzacie państwo poszerzać swoją ofertę wideo? Co odróżnia państwa od konkurencji spod znaku Iplex.pl czy Ipla.pl? Co waszym zdaniem jest główną przewagą OnetVOD nad tymi usługami?

Paweł Klimiuk jest zdania, że konkurencyjne wobec OnetVOD usługi pojawiają i będą się pojawiać, a funkcjonowanie każdego takiego serwisu ma wpływ na rozwój rodzimego rynku VOD. Z miesiąca na miesiąc rynek staje się coraz bardziej dojrzały, ludzie przyzwyczajają się do tego, że w Sieci można legalnie znaleźć wysokiej jakości wideo. Wierzymy, że to będzie prawdziwa eksplozja zainteresowania w Polsce w tym roku i jesteśmy na nią gotowi z naszym produktem - przekonuje rzecznik Onetu.

W tym sensie Polska stanie się z czasem podobna do innych krajów w Europie czy do USA, gdzie serwisy VOD mają znacznie bogatszą ofertę, niż ktokolwiek w Polsce może pomarzyć - konkluduje nasz rozmówca.