Obama i McCain nie idą web w web

Barack Obama zdecydowanie lepszy od Johna McCaina w nieformalnej kampanii wyborczej online.

Badania preferencji wyborczych offline wśród Amerykanów ukazują niewielką przewagę Baracka Obamy nad Johnem McCainem. Wg szacunków fimy badawczej Gallup 7 lipca kandydat Demokratów wyprzedzał rywala uzyskując 47% poparcia w stosunku do McCaina, którego popiera 43%. Wg innych badań Rasmussen Reports Obama prowadzi jeszcze większą różnicą (46% do 41% poparcia).

Kampania wyborcza w internecie przebiega jednak odmiennie i wyniki badań Nielsen Online wskazują na zdecydowanie większą przewagę w generowaniu ruchu i kontentu online u kandydata Demokratów.

2,3 mln unikanych użytkowników na stronie Baracka Obamy czterokrotnie przewyższa najlepszy wynik odwiedzin na stronie McCaina, odnotowany w maju. Obama zwycięża także z buzz marketingu odnotowując dwukrotnie lepszy wskaźnik odwołań do jego osoby w blogach internautów - 0,75% "obecność" w dyskusjach internetowych w porównaniu do wyniku McCaina wynoszącego 0.39%. Dodatkowo liczba wyświetleń reklam internetowych typu display w przypadku Obamy wynosi aż 105,6 mln w porównaniu do 8,6 mln zapisanych na konto McCaina.

Analitycy podkreślają, iż internetowa (nieoficjalna przecież jeszcze) kampania wyborcza Baracka Obamy jest widoczna i agresywna. Powszechnie znany brak zainteresowania komputerami i siecią deklarowany przez Johna McCaina skłania do refleksji, czy kandydat Republikanów będzie chciał i czy będzie szukał dodatkowych wyborców za pośrednictwem internetu.

Badania Nielsen Online ukazują, iż w wśród zarejestrowanych wyborców będących równocześnie użytkownikami internetu: 35% to zwolennicy Demokratów, a 36% to Republikanie. Blisko 90% aktywnych użytkowników interernetu jest już zarejestrowanych jako wyborcy. Wszystko jest więc otwarte i zapewne w miarę zbliżania się terminu wyborów prezydenckich kampania w internecie również nabierze tempa. Ze strony obydwu kandydatów.

Źródło: http://www.mediapost.com