Napster ma 3 dni

Sędzia federalny nakazał Napsterowi wyeliminowanie z serwisu utworów chronionych prawem autorskim w ciągu 72 godzin.

Największe wytwórnie płytowe, które wniosły przeciwko Napsterowi pozew, oskarżając go o ułatwianie piractwa na wielką skalę, uznały, że wczorajszy wyrok zbliża ich walkę do szczęśliwego zakończenia.

„Jesteśmy wdzięczni Sądowi Okręgowemu za właściwe postępowanie i nakazanie Napsterowi usunięcia z serwera materiałów chronionych prawami autorskimi” - powiedział Hilary Rosen, prezes Recording Industry Association of America.

Sporządzenie listy zakazanych plików i sprawdzenie, czy Napster rzeczywiście je zablokował należy do przedstawicieli firm fonograficznych. Nie jest to zadanie łatwe, choćby dlatego, że każdy utwór może być zapisany na wiele sposobów. Sędzia federalny nakazał wytwórniom płytowym dostarczyć Napsterowi nazwy wykonawców, tytuły i nazwy plików utworów chronionych prawem autorskim. Serwis będzie musiał zablokować pliki w ciągu 3 dni od momentu otrzymania kompletu informacji.

Thomas Middelhoff, dyrektor wykonawczy Bertelsmanna, oświadczył, że Napster zacznie działać jako serwis płatny od 1 czerwca br., nie wykluczył również możliwości zamknięcia Napstera na pewien czas. Mogłoby to jednak spowodować utratę znacznej części użytkowników.