Mniej pracy dla informatyków

Amerykańskie firmy utworzą w tym roku 900 tys. nowych miejsc dla informatyków - o 44% mniej niż w roku poprzednim, wynika z ostatnich badań amerykańskiej ITAA.

Badania polegały na telefonicznych wywiadach z przedstawicielami kadry kierowniczej w 685 firmach - 191 producentów komputerów, urządzeń telekomunikacyjnych oraz dostawców usług; 494 firm wykorzystających owe produkty i usługi. Przeprowadzenie badań sfinansowały takie firmy i instytucje jak Microsoft, Intel, Cisco Systems, ITT Educational Services oraz Knowledge Workers.

W ubiegłym roku analogiczne badania przeprowadzone przez Information Technology Association of America (ITAA), wykazały, że firmy spodziewają się utworzyć 1,6 mln stanowisk pracy w zakresie technologii informatycznych. “Do spadku zainteresowania IT-pracownikami doprowadziło niewątpliwie ogólne spowolnienie amerykańskiej gospodarki” - komentuje wyniki badań prezes stowarzyszenia Harris N. Miller. “Wykwalifikowani pracownicy IT powinni spodziewać się ostrożniejszej polityki przy zatrudnianiu, niż w uznawanym niekiedy za okres “nieracjonalnej obfitości” roku 2000.”

Jakkolwiek spadło ogólne zapotrzebowanie, wciąż poszukiwane są “nowe talenty”. Jak szacuje ITAA, firmy nie znajdą pracowników o odpowiednich kwalifikacjach na 425 tys. spośród wspomnianych 900 tys. nowych miejsc pracy. Pomimo tendencji spadkowej, popyt na informatyków jest w dalszym ciągle największy na tle innych sektorów amerykańskiej gospodarki. Obecnie na stanowiskach tego typu pracuje w USA 10,4 mln osób.

Utrzymuje się nadal popyt na pracowników działów wsparcia technicznego. Według raportu, liczba nowych stanowisk tego typu to około jednej czwartej wszystkich nowych stanowisk. W ubiegłym roku, przedstawiciele ankietowanych firm deklarowali jednak trzykrotnie większy popyt na nie.

Wzrosła liczba stanowisk w działach takich, jak projektowanie i administracja rozwiązaniami sieciowymi i tworzenie systemów dla przedsiębiorstw. Zmniejszyło sie zapotrzebowanie na pracowników w sektorach związanych z mediami cyfrowymi, rozwojem i zarządzaniem systemami baz danych. Spadek zapotrzebowania na projektantów stron internetowych wyniósł w ciągu roku 2000 nawet 25%.

<i>Źródło: San Jose Mercury News</i>