Microsoft o Xbox Live w 2010 - stek marketingowych bzdur
- 04.03.2010, godz. 11:05
Microsoft odpowiedział na pytanie polskiej społeczności Xbox w sprawie planów wprowadzenia usługi Xbox Live w Polsce. Niestety, reakcja "centrali z Remond" była dokładnie taka, jak tylko można było się spodziewać - gracze otrzymali notkę, z której nie wynika nic konkretnego.
Co to znaczy "przerobić konsolę?"
Jak sama nazwa wskazuje, termin ten oznacza zmodyfikowanie działania takiego urządzenia. Zwolennicy tego typu przeróbek argumentują, że można dzięki temu oszczędzić oryginalne płyty z grami i korzystać na co dzień z ich kopii zapasowych. Zaawansowani użytkownicy są też w stanie wykrzesać z konsol dodatkowe możliwości. Istnieją nawet sposoby, by - zarówno na Xboxie 360, jak i na PlayStation 2 - zainstalować Linuksa!
"Microsoft, a szczególnie dział zajmujący się Xbox 360, bardzo docenia pasję i zaangażowanie jaką wykazują polscy użytkownicy naszych produktów, w tym usługi Xbox Live. Chcemy zapewnić, że rok 2010 będzie przełomowym rokiem dla naszej konsoli. Naszym celem jest zapewnienie polskiej społeczności graczy na Xbox 360 jak najlepszych, interaktywnych doświadczeń. W tej chwili finalizujemy plany związane z przyszłymi działaniami na polskim rynku i zamierzamy je ogłosić na najbliższych targach E3, w czerwcu tego roku. Fani Xbox 360 już wkrótce mogą się spodziewać informacji o tym, jak zamierzamy przenieść rozrywkę związaną z Xbox 360 w Polsce na inny, jeszcze lepszy poziom."
Odpowiedź z oczywistych względów nie satysfakcjonuje ani organizatorów "WeWantLive", ani tym bardziej samych graczy. W końcu targi E3 w czerwcu mogą w takim samym stopniu oznaczać zapowiedź Xbox Live w Polsce, jak chociażby premierę rewolucyjnej technologii kontrolera Natal. Na stronie akcji widnieje deklaracja, która zachęca do dalszej walki z Microsoftem:
"Nie oczekiwaliśmy cudów. Nie liczyliśmy na to, że jutro rano każdy w Polsce i Unii Europejskiej będzie mógł uruchomić swoją konsolę Xbox 360 i legalnie zarejestrować się w usłudze Xbox Live. Oczekiwaliśmy poważnego potraktowania i konkretów. Dostajecie dobrze znane każdemu posiadaczowi Xbox 360 hasło: "poczekajcie".
Co dalej z WeWantLive? Decyzja nie zależy wyłącznie od nas. Chcemy by każdy gracz w Polsce dowiedział się o wybrakowanym produkcie jakim na naszym rynku jest Xbox 360. Zapraszamy na nasz stały mail ([email protected]) wszystkie osoby, które mają pomysły i są chętne do współpracy."
Od piractwa do Xbox Live
Akcja "We Want Live" została zorganizowana po tym, jak w styczniu polski oddział firmy Microsoft rozpoczął kampanię, która miała zwrócić uwagę na wysoki poziom piractwa wśród użytkowników konsoli Xbox 360.
Kampania prowadzona na stronie nieprzerabiam-niekradne.pl pod hasłem "nie przerabiam - nie kradnę" pozwala znaleźć informacje związane z problemem nielegalnego przerabiania konsol, w tym m.in.: komentarze prawników dotyczące funkcjonowania prawa o ochronie praw autorskich w Polsce, odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania związane z piractwem, czy wywiady z polskimi wydawcami, którzy starają się wytłumaczyć szkodliwość piractwa i jego złego wpływu na rozwój rynku elektronicznej rozrywki. Warto zauważyć, że sprawa jest z natury dość kontrowersyjna - wiele osób twierdzi, że nie można nazywać przerabiania konsoli piractwem czy złamaniem prawa. Więcej na ten temat w artykule "Raport: Przerabianie konsol - PS2, PS3, Xbox 360 pod młotek".
Akcja spotkała się z dużym odzewem wśród graczy. Natychmiast po jej ogłoszeniu w Sieci pojawiła się również strona kontrakcja.pl. Witryna została przygotowana przez osoby, które postanowiły wykorzystać inicjatywę Microsoftu by uświadomić firmie, że powinna przede wszystkim wywiązać się z umowy dostarczania posiadaczom Xboksów 360 wszystkich kupionych przez nich funkcji (Xbox Live PL). Organizatorzy zapewnili, że nie są przeciwnikami akcji Microsoftu, ale muszą zareagować skoro firma jeszcze nie wywiązała się z umowy podpisanej z tysiącami posiadaczy konsol.