Marketing w słuchawce - the next big thing... (1)

Za co go lubimy?

Do najważniejszych cech będących równocześnie zaletami wykorzystania telefonu komórkowego w działaniach marketingowych zalicza się przede wszystkim możliwość precyzyjnego dotarcia do określonej grupy docelowej, wysoką skuteczność kampanii i możliwość prowadzenia interaktywnego dialogu z odbiorcą, a także dokładne monitorowanie prowadzonej kampanii. Ponadto nie sposób nie wspomnieć o niezliczonych możliwościach i formach docierania z przekazem do odbiorcy stosowanych w mobile advertising.

Marketing w słuchawce - the next big thing... (1)

Jarosław Przybyła mobijoy!

Pomimo pojawiania się kolejnych, nowych narzędzi marketingu mobilnego, zalety tego medium wciąż pozostają niezmienne - mówi Jarosław Przybyła, prezes zarządu mobijoy! Fakt, iż telefon komórkowy jest tym urządzeniem, które towarzyszy nam praktycznie zawsze i wszędzie sprawia, że zarówno w kampaniach stricte reklamowych, jak i projektach opartych na promocji sprzedaży, stanowi najprostsze z dostępnych na rynku rozwiązań. Z jednej strony jest medium, za pomocą którego przekaz reklamowy jest serwowany konsumentowi, a z drugiej jest urządzeniem, za pomocą którego sam konsument ma możliwość nawiązania kontaktu z daną marką.

Niezwykle cenna jest również możliwość bardzo dokładnego targetowania komunikatu. W tym względzie wiele zależy jednak od sposobu zbierania danych, ich analizy, a także sposobu pozyskiwania zgód - dodaje Jarosław Przybyła (mobijoy!).

Skuteczność m-marketingu potwierdzają badania

Wg danych z raportu Nielsen Mobile (Mobile Advertising Report, Q4 2007) reklama kierowana do odbiorcy za pośrednictwem telefonu komórkowego jest zauważalna i tym samym cechuje się większą prawdopodobną skutecznością. Blisko co czwarty abonent sieci telefonii komórkowej w Stanach Zjednoczonych deklaruje, że w minionych 30 dniach widział reklamę w swoim telefonie komórkowym - wynika z raportu firmy Nielsen Mobile, której analitycy podkreślają, że w ciągu zaledwie dwóch kwartałów o 38% wzrosła liczba użytkowników potwierdzających znajomość tego typu przekazu. Dodatkowo ponad połowa amerykańskich abonentów (51%), którzy widzieli mobilną reklamę zareagowali na nią wysyłając wiadomość zwrotną, klikając w podany link bądź dzwoniąc pod wskazany nr telefonu.

Sławomir Szymański (Telecom Media) zwraca jednak uwagę na konieczność oddzielenia "tradycyjnego" mobile marketingu, który zawsze był i będzie uzupełnieniem głównych kampanii prowadzonych przez reklamodawcę od mobile advertising. W tym przypadku idziemy drogą reklamy online i wykorzystujemy nieporównywalnie większy od m-marketingu potencjał zarówno w kategorii dynamiki wzrostu, jak i miejsca zajmowanego w budżetach klientów.

Potwierdzeniem tych słów jest powstawanie sieci reklamy mobilnej, które nie mają nic wspólnego z "tradycyjnymi" usługami świadczonymi przez klasyczne podmioty m-marketingowe (choć te czasem przekształcają się właśnie w takie sieci, jak np. Enpocket przejęty przez Nokię w 2007 r., która na jego bazie stworzyła Nokia Advertising Network), lecz oferują znane branży reklamowej usługi brokerskie.

Równie istotną zaletą wykorzystywania telefonu komórkowego w działaniach marketingowych są stosunkowo niskie koszty (wzrastające jednak w przypadku mobile advertising). Jeśli porównamy koszty kampanii realizowanej z pomocą kanałów mobilnych do kosztów kampanii typu ATL, a do tego weźmiemy pod uwagę dużo większą skuteczność działań mobilnych, okaże się, że koszty mobilnej kampanii marketingowej stanowią niewielki procent kosztów tej standardowej. Oczywiście najlepsze rezultaty osiąga się przy łączeniu obu strategii, które wspaniale się uzupełniają i wspierają - podkreśla Radosław Saran, specjalista ds. sprzedaży w Centrum Technologii Mobilnych Mobiltek.

Dużo niższy koszt promocji mobilnej działa też trochę na jej niekorzyść. Klienci otrzymując od agencji reklamowej czy domu mediowego kosztorys całej akcji do akceptacji często zmniejszają koszty odrzucając tańsze elementy oferty, uznając je za niepotrzebny dodatek. Do tych odrzuconych pozycji często kwalifikuje się kampania mobilna - dodaje Radosław Saran.

Zaznaczyć trzeba jednak, że mówiąc o kosztach prowadzenia mobilnego marketingu konieczne jest dokładne określenie, co rozumie się pod pojęciem mobilnej kampanii marketingowej. Jeżeli mamy na myśli rozwiązanie techniczne, czyli przekucie na język "zerojedynkowy" pewnego konceptu, to faktycznie okaże się, że nie jest to kosztowna forma prowadzenia komunikacji z obecnymi bądź potencjalnymi konsumentami - zauważa Jarosław Przybyła (mobijoy!). Jeśli jednak bierze się pod uwagę projekt całościowy obejmujący stworzenie koncepcji, przeprowadzenie testów, analizy z uwzględnieniem innych zastosowanych środków komunikacji marketingowej - koszty te mogą być już nieco wyższe. Nadal jednak w mojej ocenie projekty mobilne, dzięki chociażby formie elektronicznej komunikatów (czy również nagród i to często dla ogromnej liczby uczestników akcji), przyczyniają się do zmniejszenia nakładów na prowadzone działania marketingowe - abstrahując już od kwestii ekologii w tym zakresie - mówi Jarosław Przybyła podkreślając jednak wyraźnie, że finansowy aspekt kampanii mobilnych w aspekcie wysokiej efektywności jest kwestią drugorzędną.

W porównaniu do tradycyjnych kampanii m-mobilnych koszty przeprowadzenia mobile advertising mogą być nieco wyższe, co nie znaczy że znika jego cenowa atrakcyjność. To oczywiście zależy, ale mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że biorąc pod uwagę osiąganą efektywność należą do najtańszych - mówi Radosław Całka, szef działu contentu i m-marketingu w Telecom Media.