Makbet - mix kiczu i smaku

Spółka o2.pl, która w samym zeszłym roku stworzyła 18 nowych serwisów, nie próżnuje również w 2009. W sieci można napotkać już pierwszy (chciało by się powiedzieć noworoczny) serwis stworzony przez autorów popularnego portalu. Jak jednak powiedział dla Internet Standard Michał Brański (prezes o2.pl), w tym roku nowych projektów ma być mniej, ponieważ spółka zamierza skoncentrować się na wzmacnianiu tego wszystkiego, co otworzyła w ostatnich 3 latach.

Tematyka nowego w tym roku projektu o literackiej nazwie Makbet zamyka się w trzech słowach: pieniądze, kultura, moda.

Znając jednak dosyć niestandardowe podejście o2.pl do rynku internetowego, trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Makbet jest serwisem dla wymagającego użytkownika (który odwiedza np. HotMoney.pl czy Sfora.pl) czy też dla kogoś, kto chętniej spogląda w stronę LuxLux.pl czy Snobka.pl. Jak jednak mówi, Michał Brański, serwisy te nie są kierowane do tego samego odbiorcy - "LuxLux.pl jest adresowany do obu płci, pozwala się orientować w tym, co jest lub nie jest prestiżowe, a Snobka.pl to wybitnie kobiecy shopping guide. Makbet nie konkuruje z nimi, to są inne rejony. Bliżej Makbetowi do amerykańskich magazynów Esquire, Vice lub Radar."

Makbet - mix kiczu i smaku

Esquire.com

O Esquire prawdopodobnie większość z nas słyszała, ale raczej mało kto jest stałym czytelnikiem. Stworzony przez Hearst Corporation ilustrowany magazyn dla mężczyzn znany jest przede wszystkim z tekstów o stylowej odzieży, oraz z corocznego rankingu: "Sexiest Woman Alive". Vice natomiast, (kolejny tytuł, na którym wzorowany był Makbet) jest magazynem bogatym w kontrowersyjne treści (dotyczące narkotyków, przemocy, seksu, problemów społecznych), które przeniknięte są cynizmem i ironią.

Patrząc choćby na jego pierwowzory, nie sposób Makbetowi odmówić eklektyzmu. Na przykład, artykuły zahaczające o tematykę biznesową ograniczają się raczej do opisywania fali samobójstw na Wall Street lub płatnych biznes lunchów u Warrena Buffeta, ewentualnie w przystępny sposób podawane są rady na przetrwanie kryzysu i nie jest to oczywiście wada.

Makbet - mix kiczu i smaku

Makbet.pl - strona główna

Zdarza się, że artykuły bywają okraszane ostrymi tytułami, jak: "Dziwki uratują gospodarkę?", "Najlepsze filmowe rżnięcie" czy "Dziewice to dziwki". Z drugiej strony w serwisie znajduje się dział poświęcony recenzjom książek i filmów.

Dodajmy jeszcze, że artykuły bywają bardzo subiektywne i przyjmują formę recenzji, blogowego wpisu. Jak czytamy w recenzji filmu "Spokojny Amerykanin" - [...] "Film Spokojny Amerykanin z 2002 roku ma mały budżet. Scenariusz jest za to w porządku, choć oparto go na motywach powieści Grahama Greene'a, starego zgreda, który zmienił wyznanie dla bogatej żony i wymyślał historie, przy których zakończenia dramatów Szekspira, pełne nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności to sama spontaniczność i prawda psychologiczna. [...]" Oceny bywają oczywiście ostrzejsze - "On napawają uczciwych ludzi jedynie wstrętem, budzą odrazę gorszą od tej, którą odczuwamy na widok martwej świni gnijącej w błocie..." - czytamy w napisanym z przymrużeniem oka wstępie do tekstu "Czy aktorki porno są piękne?".

Makbet - mix kiczu i smaku

Serwis zajmuje się także opisywaniem markowych przedmiotów (jak spinka od W.Kruk). Z drugiej strony, na nie dokońca poważny charakter serwisu mogą wskazywać cztery nagie lalki Barbie, które swoje wdzięki prezentują na stronie głównej Makbeta.

Jak jednak mówi M. Brański - "Makbet, na tle internetu, jest serwisem dla wymagającego odbiorcy. I gros naszych wysiłków w 2009 roku będzie się też na dojrzalszym, wymagającym odbiorcy koncentrowało".

Przypomnijmy, że 2008 rok był dla o2.pl z pewnością bardzo pracowity - spółka uruchomiła wtedy aż 18 serwisów tematycznych (które w odróżnieniu od podserwisów WP czy Onetu działają pod samodzielnymi domenami). Wśród portali pod względem liczby nowych serwisów, o2.pl przebiła należąca do Agory Gazeta.pl, która stworzyły w tym okresie 50 serwisów.

Czy i w tym roku o2.pl zamierza zalać polski internet falą nowych stron? Jak powiedział nam Michał Brański, strategia spółki na 2009 r. jest inna i raczej nie pojawi się już tak wiele serwisów spod znaku o2.pl. - "W tym roku będziemy się koncentrować na wzmacnianiu tego wszystkiego, co otwieraliśmy w ostatnich 3 latach. Wypełniliśmy portfel projektów, teraz czas pracować nad ich pozycją w segmentach. To nie oznacza braku premier, ale przypuszczalnie będzie ich mniej".

Więcej o strategii o2.pl dowiecie się na konferencji adstandard 2009.