MMS-y wciąż wielką niewiadomą

O ile przesyłanie krótkich wiadomości tekstowych jest usługą niezwykle powszechną w Polsce, o tyle korzystanie z wiadomości multimedialnych (MMS) należy u nas ciągle do rzadkości. Jedynie co dziesiąty użytkownik telefonu komórkowego wie, do czego służy MMS – wynika z badania przeprowadzonego przez One-2-One.

Polacy nie przejawiają zainteresowania przesyłaniem wiadomości multimedialnych. Co więcej, zaledwie 19% posiadaczy komórek deklaruje, że posiada możliwość przesyłania MMS-ów. Jaka jest przyczyna tak niskiego poziomu rozpowszechnienia tej usługi?

”Niewątpliwie jednej z przyczyn można upatrywać w cenie usługi, która obecnie średnio wynosi 2 złote - podkreślają autorzy raportu - Respondenci uznali, że ceną powszechnie akceptowaną byłaby kwota 60 groszy. Obserwacja ta jest w przybliżeniu zgodna z badaniami prowadzonymi w innych krajach, według których akceptowana proporcja ceny SMS do MMS powinna wynosić 1:2.”

MMS-y wciąż wielką niewiadomą

Znajomość MMS-ów

”Niestety, mimo działań promocyjnych liczba wysyłanych MMS-ów nie dorównuje popularności SMS-ów - powiedział Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy PTK Centertel - Wynika to naszym zdaniem z małej liczby posiadaczy telefonów GSM z funkcjonalnością MMS (ok. 1,5 mln - czyli ok. 10% wszystkich klientów GSM) oraz ze słabej jakości kamer cyfrowych w takich telefonach, co zniechęca użytkowników. Osobną sprawą jest mała znajomość tej usługi wśród jej potencjalnych nabywców oraz problemy z konfiguracją terminali.”

42% akietowanych stwierdziło, że cena usługi nie jest odpowiednia. 32% nie miało zdania na ten temat, a usatysfakcjonowanych było jedynie 26% osób.

„Nie zgodzę się z tym, że barierą jest cena, która stanowi wartość 2-3 SMS-ów – zaznaczył Jacek Kalinowski - taki standard jest także w innych krajach. Rynek potrzebuje czasu, żeby dojrzeć do masowego wykorzystania MMS-ów.”

Kobiety wskazują większe zainteresowanie usługą. 57% kobiet, które posiadają telefon umożliwiający wysyłanie MMS-ów przynajmniej raz skorzystało z tej funkcji, podczas gdy odsetek mężczyzn wyniósł jedynie 17%.

„Postrzeganie MMS-ów jako zaledwie wzbogaconej odmiany SMS-ów jest błędne. Ewidentnie mamy do czynienia z zupełnie nową jakością, która będzie miała swoją wyrazistą specyfikę i wniesie liczne nowe zastosowania.” – powiedział Tomasz Długiewicz, prezes zarządu One-2-One.

Sadzę, że sytuacja ulegnie zmianie w przyszłym roku, kiedy zwiększy się liczba posiadaczy telefonów z funkcją MMS, zwiększy się liczba serwisów oraz pojawią się nowe, lepsze jakościowo terminale” - prognozuje Jacek Kalinowski.

Badanie zostało przeprowadzone przez Dział Badań i Rozwoju One-2-One we wrześniu 2003 przy użyciu metody CALI. W badaniu wzięło udział 120 osób dobranych losowo spośród użytkowników usług dodanych w telefonii GSM.