Kto spamem wojuje - od spamu ginie, czyli triumf Niebieskiej Żaby

Od czasu, gdy firma BlueSecurity wprowadziła innowacyjną metodę walki ze spamem, polegającą na śledzeniu źródeł spamu i wysyłaniu do jego nadawców wiadomości z prośbą o zaprzestanie spamowania, spamerzy mogą na własnej skórze przekonać się, co znaczy skrzynka pocztowa zapchana setkami tysięcy e-maili. Najwyraźniej nie jest im to w smak - na serwery BlueSecurity przypuszczono już kilka ataków typu "denial of service", spamerzy zainicjowali też kampanię mającą na celu zdyskredytowanie znienawidzonego systemu firmy o niewinnie brzmiącej nazwie Blue Frog.

Firma Blue Security zarządza listą adresów e-mail o nazwie "Do Not Intrude", do której mogą dopisywać się użytkownicy mający już dość spamu w swoich skrzynkach pocztowych. Kiedy niechciana wiadomość wysyłana jest do członka listy, śledzone jest jej źródło - zwykle serwis internetowy, tzw. "sponsor" - a następnie przez administratorów systemu przygotowywany jest specjalny skrypt. Skrypty są wysyłane do użytkowników (do ich pobierania służy stosowny program). Skrypt taki automatycznie wypełnia formularze zgłoszeniowe na stronie "sponsora" i zapełnia jej forum (jesli istnieje) zalewając właścicieli serwisu ogromną liczbą e-wiadomości z prośbami o usunięcie adresów e-mail członków "Do Not Intrude" z list dystrybucyjnych i zaprzestanie spamowania.

PC World Komputer Online poleca

Temat spamu był na naszych łamach poruszany wielokrotnie. Zapraszamy do lektury artykułów poświęconych zagadnieniu spamu oraz metodom jego zwalczania:

@ Bądź Polakiem, ale nie spamerem

@ UOKiK kontra spamerzy

@ "Kiedyś to sie spamowało..." - czyli rozmawiamy ze spamerem

@ Pogromcy wirusów i spamu

System okazał się bardzo skuteczny. Bezsilni spamerzy, atakowani swoją własną bronią, zaczęli rozsyłać wiadomości ostrzegające "przed szkodliwością" systemu Blue Frog. Próbują oni przekonywać, iż:

- lista adresów "Do Not Intruder" zostanie w ciągu 48 godzin opublikowana w Internecie (i tym samym udostępniona najbardziej spamującym firmom)

- BlueSecurity z pomocą swoich użytkowników nielegalnie atakuje spółki prowadzące e-mailowy marketing

- oprogramowanie firmy zawiera niebezpieczny kod, który może zostać wykorzystany do rozsyłania spamu bądź instalowania szkodliwych programów

- Blue Security jest własnością rosyjskich żydów (którzy przedtem byli spamerami), a wszyscy, którzy biorą udział w procederze firmy, nie unikną kary (źródło: spam.jogger.pl).

Kto spamem wojuje - od spamu ginie, czyli triumf Niebieskiej Żaby

Na serwery BlueSecurity wciąż trwa atak

Firma BlueSecurity padła także ofiarą ataków DoS. Obecnie, zamiast strony firmy widoczna jest jedynie informacja o trwającym ataku. Właściciele spółki przygotowali za to blog, w którym zachęcają do dalszego korzystania z systemu Blue Frog.

Aktualizacja: 18 maja 2006 09:23

Szef Blue Security, Eran Reschef, poinformował o zakończeniu przez firmę działalności, co równoznaczne jest z końcem działania systemu Blue Frog. Reschef wyjaśnił, iż powodem kapitulacji w walce ze spamerami była wyjątkowo agresywna kampania tych ostatnich przeciw Blue Security oraz przeciw innym współpracującym z nią firmom, Six Apart Ltd i Tucows Inc (Elliot Noss, dyrektor wykonawczy tej ostatnie przekonuje, że nigdy dotychczas w swojej karierze nie widział takiej eskalacji ataków typu DoS, jakich ofiarą padły serwery Tucows - "przypominało to próbę zabicia komara bombą atomową").

Zdaniem Reshefa, zamknięcie witryny Blue Security to także jedyny sposób zapobiegnięcia wybuchowi cyberwojny pomiędzy użytkownikami Blue Frog i spamerami.