Kto pierwszy, ten drugi

Optimus od roku zapowiadał uruchomienie platformy handlu elektronicznego, tymczasem Telekomunikacja Polska go uprzedziła. Jej platforma już działa, podczas gdy Optimus ma wystartować dopiero w IV kwartale.

Optimus od roku zapowiadał uruchomienie platformy handlu elektronicznego, tymczasem Telekomunikacja Polska go uprzedziła. Jej platforma już działa, podczas gdy Optimus ma wystartować dopiero w IV kwartale.

Uruchomienie platformy umożliwiającej wymianę handlową na dużą skalę między przedsiębiorstwami było tylko kwestią czasu. Na fali internetowej gorączki z początku 2000 r. wszyscy, a przynajmniej większość firm myślała o uruchomieniu portalu dla odbiorców indywidualnych. Tylko nieliczni, z Prokomem na czele, mówili wówczas głośno, że wkrótce gorączka minie, a jeśli chce się na Internecie zarabiać, to nie na takich przedsięwzięciach. Jednak uruchomienie usług dla klientów instytucjonalnych stało się celem największych spółek informatycznych działających w Internecie.

Pierwszym głośnym przedsięwzięciem było pod koniec ub.r. rozpoczęcie działalności Ce-market.com. To platforma B2B, utworzona przez Impexmetal i Prokom, na której handluje się metalami nieżelaznymi. Wkrótce potem szczegóły uruchomienia podobnej giełdy zapowiedział główny konkurent Prokomu - ComputerLand.

Ale najdalej posunął się Optimus. Jeszcze zanim pomysł Prokomu nabrał realnych kształtów, spółka poinformowała o zakupie od firmy Commerce One licencji na korzystanie z oprogramowania, dzięki któremu Optimus uruchomi elektroniczną platformę wymiany handlowej w Sieci. C1 to jedna z trzech najbardziej liczących się na świecie spółek tworzących giełdy B2B. Wartość tej inwestycji wyniosła 6,8 mln USD. Prowadzeniem platformy zajmie się firma zależna pod nazwą Xtrade.

Jej udziałowcami, obok Optimusa dysponującego 64,5-proc. pakietem akcji, został BRE Bank z 25,5% i Commerce One - posiadacz 10%.

Z kapitałowego wejścia BRE do Xtrade szczególnie ucieszyła się Anna Sienko, prezes zarządu tej spółki. Nie ukrywa bowiem, że z czasem platforma będzie oferować w Sieci produkty i usługi finansowe BRE, choć otwarta jest także na współpracę z innymi firmami. Ale to plany. Na razie Xtrade przymierza się do startu. "Liczymy, że nastąpi to w IV kwartale tego roku" - mówi Anna Sienko. Wtedy to Xtrade rozpocznie działalność komercyjną. "Chcemy do końca tego roku pozyskać 20 dostawców i 14 odbiorców" - dodaje Anna Sienko.

Xtrade zamierza udostępniać przyszłym klientom platformę do zawierania transakcji, choć nie pozostawi ich samych sobie. Pomoże m.in. w potwierdzaniu wiarygodności stron. Z czasem planuje wprowadzenie usług logistycznych i ubezpieczeniowych. Wszystko to jednak kwestia lat. "W tym roku 80% naszych przychodów będzie stanowić sprzedaż licencji dla użytkowników platformy" - mówi szefowa Xtrade. W ciągu kolejnych trzech lat odsetek ten ma spaść do 30. Do 50% udziału w przychodach ma się zwiększyć natomiast obsługa transakcji, czyli docelowo główne źródło zarobków. Natomiast zysk na poziomie operacyjnym Xtrade zamierza uzyskać po 18 miesiącach od uruchomienia komercyjnej działalności. Prognozowane przychody szacowane są na kilkadziesiąt milionów złotych.

Kapitał akcyjny Xtrade wynosi nieco ponad 40,8 mln zł. Według Anny Sienko na razie nie będzie podwyższany. Jego wysokość jest w tej chwili adekwatna do planowanych inwestycji. Xtrade może natomiast posiłkować się niewielkim kredytem.

Ale decyzja, czy będzie zaciągnięty, jeszcze nie zapadła. Optimusowi, który do projektu przymierza się już prawie rok, dość nieoczekiwanie wyrósł konkurent. I to bardzo potężny, z którym musi się poważnie liczyć - Marketplanet, uruchomiony 19 kwietnia. Tego dnia, jeszcze w ramach testów, zawarto pierwsze transakcje. Ich wolumen - 50 mln zł - oraz 32 firmy, uczestniczące w transakcjach, pokazują, że jest o co walczyć.