Krytyka ex-pracodawcy uchodzi płazem

Amerykański Sąd Najwyższy wydał wyrok korzystny dla byłego pracownika Intela, który oskarżony został przez firmę o "wtargnięcie" do jej systemu IT w celu wysłania tysięcy e-maili ze słowami krytyki pod adresem byłego pracodawcy.

Po odejściu z Intela, Kourosh Kenneth Hamidi pomagał organizacji FACE Intel (Former and Current Employees Intel – Byli i Obecni Pracownicy Intela) zaciekle krytykującej obecną politykę personalną firmy. W imieniu FACE Intel Hamidi rozesłał do pracowników Intela sześć serii tysięcy maili z gorzkimi słowami na temat ich pracodawcy. Listy otrzymało 35 tys. osób. Intel pozwał Hamidiego do sądu, by w ten sposób zapobiec rozsyłaniu kolejnych, niebezpiecznych dla firmy wiadomości. W listopadzie 1998 r. Intel wygrał sprawę, która trafiła jednak później do Sądu Najwyższego.

Intel oskarżył byłego pracownika o "wtargnięcie do dóbr" – ten zapis prawny jest bardzo starym przepisem i ponownie wykorzystywany został w kilku sprawach związanych z przestępstwami w cyberprzestrzeni. Bazuje on na paradoksalnie brzmiącej zasadzie użycia zgodnych z prawem środków do tego, by uczynić coś wbrew prawu.

Ponieważ Hamidi nie włamał się do systemu Intela, żeby wysłać wiadomości, a co więcej z listy odbiorów usunął tych, którzy nie życzyli sobie przesyłania dalszych maili, Sad Najwyższy uznał, że oskarżony nie uczynił niczego niezgodnego z prawem. Jego postępowanie było jedynie "wykorzystaniem systemu poczty elektronicznej do komunikacji z pracownikami",jak określiła to sędzina Kathryn Werdegar.