Krwawe żniwo

Od stycznia 2000 r. w USA zakończyło działalność ponad 300 dotcomów. Prawie połowę z nich zamknięto w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Tylko w lutym br. zbankrutowały 52 firmy. Połowa serwisów B2C, które przetrwały, nie przynosi zysków.

Według opublikowanego przez ActivMedia Research raportu dotyczącego sytuacji na rynku amerykańskim, tylko połowa działających obecnie przedsięwzięć e-commerce, kierowanych do klientów indywidualnych, przynosi zysk. Podobnie jest w przypadku jednej trzeciej biznesowych platform B2B. Na minusie jest również 25% firm ISP i dostarczających zawartość serwisów.

Raport przynosi także informacje na temat ilości zamykanych dotcomów. Od stycznia ub.r. upadło 327 firm tego typu, z czego połowa w ciągu ostatnich trzech miesięcy. W lutym 2001 działalność zakończyły 52 firmy, z których dziesięć kierowało swoje usługi do firm a reszta do klientów indywidualnych. Dla porównania w lutym 2000 r. zamknięto zaledwie dwa dotcomy. W stosunku do stycznia br., kiedy zamknięto 54 firmy, oznacza to jednak nieznaczną poprawę. Łączna wartość zamkniętych firm sięga 1,5 mld USD. Połowa upadłych dotcomów miała swe centrale w Kalifornii.

Na zakupy dotcomów przeznaczono w lutym br. 6 mld USD. Nie ma danych dotyczących analogicznego okresu w roku ubiegłym, należy jednak przypuszczać, że inwestycje w zeszłym roku były znacznie wyższe. Teraz inwestorzy znacznie ostrożniej działają w sektorze firm internetowych.

<i>Źródło: The Register</i>