Kradzież klienta przez serwis społecznościowy?

Firma rekrutacyjna Hays oskarżyła swojego byłego pracownika o to, że używał serwisu LinkedIn w celu kradzieży... klientów. Mark Ions pracował dla Hays przez ponad 6 lat. Następnie założył własną agencję rekrutacyjną i trzy tygodnie później rozwiązał umowę ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Hays sprawdził służbowe e-maile Ionsa i odkrył, że przed odejściem zaprosił on do swojego profilu w LinkedIn co najmniej dwóch ważnych klientów firmy.

Londyńskiemu sądowi przedstawiono na tyle mocne argumenty, że nakazał on Ionsowi ujawnienie swoich kontaktów w serwisie LinkedIn oraz wszystkich e-maili w LinkedIn, które zostały wysłane lub odebrane z komputerów firmy Hays. Zdobyte w ten sposób informacje mogą posłużyć Haysowi do dalszych oskarżeń.

Z kolei Ions mówi, że do LinkedIn zapisał się na rok przed odejściem z Haysa i zrobił to za namową swojego pracodawcy. Dodaje, że inni zatrudnieni również mają profile. Ions powiedział, że jest skłonny usunąć ze swojego profilu wszystkie kontakty związane z Hays, ale jego były pracodawca żąda teraz, by tego nie robił, by "zachował dowody".

Były pracodawca żądał też, by Ions ujawnił całą swoją bazę klientów, jednak na to nie zgodził się sąd.