Kontrowersyjna decyzja opłaciła się?

Wygląda na to, że Apple'owi opłaciło się zaryzykować i podjąć kontrowersyjną decyzję dotyczącą instalowania przeglądarki Safari przy okazji aktualizowania programu iTunes. Krok ten ściągnął na koncern ostrą krytykę - ale sprawił też, że udział Safari w rynku znacząco się zwiększył.

Przypomnijmy, że niedawno narzędzie aktualizujące iTunes zaczęło rozpowszechniać nie tylko poprawki czy nowe wersje tego oprogramowania, ale również przeglądarkę Safari. Użytkownik ma co prawda możliwość zrezygnowania z jej instalacji, jednak musi odznaczyć pole wyboru. Jeśli tego nie uczyni - Safari zostanie zainstalowana.

Decyzję Apple'a skrytykowali m.in. przedstawiciele konkurencyjnej Mozilli. Jednak, jak się okazuje, była ona słuszna. W ciągu miesiąca rynkowe udziały Safari 3.1 trzykrotnie przewyższyły poprzednią wersję przeglądarki. Teraz do edycji 3.1 należy 0,21% rynku (tak przynajmniej wynika ze statystyk zaprezentowanych przez firmę Net Applications).