Koniec Symbiana?

Może jest jeszcze za wcześnie, by ogłosić definitywny koniec tego systemu operacyjnego. Nie da się jednak ukryć, że ten rok był dla jego twórców bardzo ciężki, a nadchodzące miesiące nie zapowiadają zmiany tego stanu rzeczy.

Najmocniejsze ciosy spadły na Symbian Foundation w drugiej połowie tego roku. Najpierw z firmy odszedł jej prezes Lee Williams. Chwilę później dowiedzieliśmy się, że z Symbiana rezygnuje firma Sony Ericsson. Na posunięcie kolejnej dużej korporacji nie musieliśmy czekać długo. W ślady SE poszedł koreański Samsung. Nawet Nokia ogłosiła już, że zmienia swoją strategię, co może oczywiście wpłynąć na pozycję tego systemu operacyjnego.

Kolejne wieści na temat Symbian Foundation opublikował The Register. Jego redakcja, powołując się na anonimowych informatorów donosi, że nowy prezes fundacji - Tim Holbrow - ma się skupić na redukcji etatów i ostatecznym zamknięciu biznesu. Część pracowników już teraz miała otrzymać propozycję wzięcia odpraw i odejścia. The Register wskazuje też na nominację Holbrowa na prezesa Symbian Foundation twierdząc, że kiedy CFO (dyrektor finansowy) przejmuje kontrolę nad firmą, jej sytuacja nie może być różowa.

O ile koniec Symbiana nie jest jeszcze przesądzony, to prawdopodobnie do końca roku, Fundację czeka jeszcze wiele ciężkich dni. Czas pokaże czy z tego starcia wyjdą z tarczą czy na tarczy.