Koniec Cadeny, początek Allegro

Cadena System - poznański dystrybutor sprzętu komputerowego - zawiesił działalność. Tymczasem prezes Cadena System przebywa w Polsce spokojnie kierując firmą QXL Poland.

Całą prawdę o powodach bankructwa zna prezes Holender Arjan Bakker, twórca systemu aukcji internetowych allegro.pl, gdzie Cadena oferowała swoje wyroby. Mimo wielokrotnych prób, nie udało się nam jednak z nim skontaktować – podobnie zresztą, jak z innymi pracownikami Cadeny. Specjalista ds. public relations Allegro Wojciech Wrzaskała wyklucza, by system aukcji spowodował upadek Cadeny. Obecnie kieruje firmą QXL Poland, która powstała w ubiegłym roku w wyniku podpisania umowy przez angielską firmę QXL.com (jednego z aukcyjnych liderów na rynku zachodnioeuropejskim, notowanego na giełdzie londyńskiej i Nasdaq) ze spółką SurfStopShop, której prezesem był właśnie Arjan Bakker.

QXL Poland stała się nowym właścicielem oprogramowania aukcyjnego oraz przejęła wszystkich obecnych pracowników serwisu Allegro. Czy oznacza to, że nie będzie miał szczęśliwej ręki do kolejnej firmy?

O Cadenie wiadomo stosunkowo niewiele. Powstała w 1996 r. jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Mieściła się w położonym koło Poznania Swarzędzu. Miała tylko jeden oddział w Warszawie, na stałe zatrudniała 40 pracowników. Według raportu na temat dystrybutorów IT opracowanego przez Computer Reseller News spółka sprzedawała m.in. oprogramowanie, sprzęt sieciowy, modemy, karty graficzne i dźwiękowe, dyski twarde , obudowy, napędy dyskietek, monitory, zasilacze awaryjne, karty wideo, aparaty cyfrowe, itp. W ostatnim czasie handlowała przede wszystkim sprzętem Samsunga i Philipsa. W 1998 r. jej przychody wyniosły 80,5 mln zł, rok później 110 mln zł. W I kw. 2000 r. sięgnęły one 25 mln zł, co – gdyby ta tendencja się utrzymała i nie byłoby żadnych innych wahnięć na rynku – mogłoby oznaczać, że będą one w efekcie niższe niż rok wcześniej. Brakuje danych o zyskach. Z usług spółki skorzystało 1500 klientów.

Od kilku tygodni Cadena wyprzedawała swoje wyroby, a z końcem stycznia br. zamknęła biuro i wycofała się z większości umów. Według lokalnych hurtowników, jedną z przyczyn likwidacji działalności mogły być trudności finansowe. Do sądu nie wypłynął jednak jeszcze ani wniosek o likwidację ani o upadłość firmy.

Cadena nie była liczącym się dystrybutorem sprzętu komputerowego na rynku. Tu liczy się specjalizacja, a Cadena jej nie miała" – twierdzi duży poznański hurtownik. Lokalni dystrybutorzy wskazują, że firma miała od dawna kłopoty finansowe. Mogły ją zgubić kursy walutowe - sprzęt IT jest zazwyczaj denominowany w USD lub euro, a ewentualne długotrwałe umocnienie złotego może wpłynąć na obniżenie przychodów firm względem wcześniejszych prognoz i tym samym na zmniejszenie marż.

Według analityków Cadena nie jest jedyną firmą branży IT, która zamknie działalność lub zbankrutuje. Analitycy z Domu Inwestycyjnego BRE Banku twierdzą, że sytuacja w sektorze IT w 2001 roku nie będzie łatwa. "Rosnąca konkurencja wśród dostawców systemów dla największych klientów (sektory: telco, publiczny) spowoduje osłabienie pozycji firm IT. Zmuszone będą zaoferować korzystniejsze dla odbiorcy warunki (dłuższe terminy płatności, zwiększenie stanów magazynowych), co wpłynie na ich wyniki finansowe" – uważa analityk Michał Sztabler z departamentu analiz i doradztwa inwestycyjnego Domu Inwestycyjnego BRE Banku.