Konferencja Ad:Tech – nie trzeba już więcej innowacji w e-reklamie

Zdaniem panelistów biorących udział w konferencji poświęconej rynkowi internetowemu, z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość e-branży. Wydawcy online mogą liczyć na coraz większe wpływy z płatnych treści i oczywiście reklamy internetowej. Przedstawiciele rynku zaznaczają jedynie, że poszukiwanie coraz to wymyślniejszych form e-promocji jest na razie niepotrzebne - wskazuje serwis Marketing Vox.

Jak podaliśmy wczoraj, przychody z e-reklamy w I kw. br. w USA wyniosły 2,3 mld USD, co jest rekordową liczbą w historii branży internetowej. Mając na uwadze te dane, przedstawiciele firm prowadzących działalność w Internecie, którzy uczestniczyli w konferencji AD:Tech byli pewni co do jednego: ten rok będzie dla branży przełomowy.

Zdaniem Michaela Zimbalista, dyrektora Online Publishers Association, znacząco wzrośnie liczba odbiorców internetowych magazynów, jako że wciąż dynamicznie przyrasta populacja internautów. Co więcej, użytkownicy coraz częściej i coraz chętniej będą płacić za dostęp do treści. Wydawcy mogą spodziewać się również znacznego wzrostu przychodów z tytułu e-reklamy. Coraz więcej firm z branż dotychczas nieaktywnych w Sieci zaczyna postrzegać nowe medium jako świetny kanał marketingowy – zgodnie zaznaczali przedstawiciele portali i serwisów online.

Dan Foeher, dyrektor ds. usług w Yahoo! podkreślił, że zbyt duża innowacyjność formatów reklamowych wcale dobrze nie służy popularyzacji reklamy internetowej. Przedstawiciele amerykańskich portali przyznali, że najlepiej sprzedają się płatne odnośniki, bannery, reklama kontekstowa. Interstitiale nierzadko wywołują irytację u odbiorców, podobne reakcje wywołuje reklama dźwiękowa.