Kogo Microsoft kupi zamiast Yahoo?

LinkedIn

Microsoft od pewnego czasu próbuje zwiększyć swój udział w rynku serwisów społecznościowych. Zakup, przeznaczonej głównie dla profesjonalistów, sieci LinkedIn mógłby znacznie wzmocnić pozycję giganta. Ze względu na specyficzną grupę odbiorców tysiąc odsłon jednej reklamy kosztuje nawet 75 USD - wiele razy więcej niż w przypadku innych serwisów społecznościowych. Według oficjalnych informacji społeczność użytkowników tego serwisu liczy już ok. 20 mln osób, a w tym roku przychód operatora LinkedIn może wynieść ok. 100 mln USD. Serwis jest też stale rozwijany. Jego realna, rynkowa wartość jest szacowana nawet na 1,5 mld USD.

ValueClick

Zakup firmy ValueClick umożliwiłby znaczne zwiększenie udziałów w rynku reklam online. Według aktualnych informacji ValueClick jest operatorem piątej pod względem zasięgu, sieci internetowych reklam graficznych. Roczne przychody firmy to ok. 650 mln USD, a jej wartość to ok. 4 mld USD.

Microsoft może dużo zyskać na przejęciu jednej, bądź wszystkich, wymienionych firm. Potencjalne korzyści będą dotyczyły jednego z obszarów - aktualnej, bądź zamierzonej, działalności koncernu. Żadna jednak nie zagwarantuje mu realnej konkurencji z Google na rynku wyszukiwarek internetowych. Ewentualnej transakcji nie będzie również towarzyszył tak duży rozgłos, jak w przypadku fuzji z Yahoo. Warto jednak dodać, że rynkowa cena wszystkich trzech firm nie przekracza trzeciej części kwoty oferowanej za Yahoo. Microsoft może więc wybrać się na duże zakupy. Takie działania prezes koncernu zapowiadał jeszcze w zeszłym roku.

Więcej na temat odwołanej oferty Microsoftu:

Minęło ultimatum Ballmera

Gates: Chcemy zdobyć internet. Nawet bez Yahoo

Microsoft-Yahoo: MS traci cierpliwość

Yahoo: Microsoft daje za mało

Microsoft nie odpuszcza Yahoo!