Kampania prezydencka w USA coraz bardziej przez Internet

Pew Internet & American Life Project przeprowadził badanie dotyczące źródeł informacji o kampanii prezydenckiej 2004, z jakich korzystają Amerykanie. W porównaniu z okresem nominacji kandydatów w poprzedniej kampanii 2000 roku, odsetek szukających informacji głównie w Sieci podwoił się.

Z Internetu jako głównego źródła informacji o bieżącej kampanii prezydenckiej regularnie korzysta 13% Amerykanów (na sam koniec poprzedniej kampanii, w listopadzie 2000 roku - 11%). Odsetek wszystkich Amerykanów wskazujących Internet jako podstawowe lub drugie źródło informacji podwoił się od roku 2000 (z 6% w porównywalnym okresie nominacji kandydatów w 2000 roku do 13% obecnie). Kolejne 20% "czasem" uzupełnia swoją wiedzę na temat przebiegu kampanii z publikacji internetowych (15% w roku 2000). W sumie, w porównaniu ze styczniem 2000 roku, liczba Amerykanów, którzy regularnie lub czasem korzystają z informacji o kampanii prezydenckiej zawartych w Internecie wzrosła z 21% do 33% dziś.

Co ciekawe, zaobserwowano wyraźny podział wśród internetowych obserwatorów kampanii ze względu na płeć. O ile dla około 16% wszystkich mężczyzn Internet będzie głównym źródłem informacji, to podobną deklarację złożyło tylko 10% ankietowanych kobiet. Wśród ankietowanych w wieku 18 - 29 lat, około jednej piątej (21%), zamierza uzyskiwać informacje na temat kampanii przez Internet.

Ponadto, jak się okazuje ludzie szukający informacji o kampanii prezydenckiej w Internecie korzystają z różnych źródeł: 28% regularnie lub czasami odwiedza bezpośrednio witryny głównych dostawców wiadomości jak CNN czy NYTimes. 27% korzysta z witryn z wiadomościami swoich ISP jak Yahoo! czy AOL. 8% odwiedza witryny serwisów poświęconych polityce, jak Slate.com. Wśród Amerykanów - internautów te odsetki to odpowiednio 40%, 38% i 11%.

Internet pozostaje na razie na dalszym miejscu jako źródło wiadomości o kampanii - także wśród internautów. 76% Amerykanów korzystających z Internetu wskazuje telewizję, jako "pierwsze" źródło informacji lub źródło informacji "na drugim miejscu". 37% wskazało gazety, a 20% - Internet. Jednak żadne z pozostałych mediów nie uzyskały takich wzrostów znaczenia. W porównaniu z kampanią z roku 2000 największe sieci telewizyjne odnotowały jedynie nieznaczne przyrosty publiczności (jako główne źródło informacji - 34% w roku 2000 i 38% obecnie).

Dla wielu Amerykanów Internet staje się także istotnym miejscem uprawiania polityki. Około 18% wszystkich Amerykanów wykorzystuje Internet do aktywności politycznej (30% internautów amerykańskich). Najpopularniejsze przejawy owej aktywności to poszukiwanie informacji o kandydatach (11%) a także wysyłanie i odbieranie poczty dotyczącej kampanii i kandydatów (także 11% wskazań). Nieco mniej osób angażuje się w dyskusje polityczne na czatach, forach, czy blogach.