"Jaki piękny problem!" - nadmiar reklam w serwisach informacyjnych
- Magdalena Górak,
- 25.01.2005, godz. 10:43
Prezes Dow Jones przewidział pojawienie się takiego problemu już kilka miesięcy temu. Wydawany przez niego Wall Street Journal Online ma więcej chętnych do umieszczenia na nim reklam, niż jest w stanie pomieścić. Nie on jedyny zresztą. Podobne oblężenie przeżywają też inne serwisy informacyjne. Same również łatwo znajdują nabywców.
Reklamodawcy chcą zazwyczaj umieszczać swoje reklamy na najbardziej popularnych witrynach. A na takich jest już coraz mniej powierzchni reklamowej do sprzedania. Albo nie ma jej wcale. Wall Street Journal oraz inne serwisy online Dow Jones przyniosły 80 mln USD przychodów w zeszłym roku. 30 mln USD pochodziło z samych tylko reklam na WSJ.com.
Dow Jones zdecydował się na zakup MarketWatch,com, licząc na potrojenie się zysków z reklam online. Serwis MarketWatch ma zamożnych użytkowników, na których przyciągnięcie nie szczędzą pieniędzy producenci luksusowych dóbr. Mimo, iż cena zakupu wydaje się wysoka - było to prawdopodobnie ponad pół miliarda USD - Dow Jones liczy na kolejny rok wzrostu wydatków na reklamy online. W Stanach Zjednoczonych przewiduję się, że w tym roku wyniesie on około 20%. W 2004 roku na reklamę internetową wydano około 10 mld USD.
Bogaci wydawcy, wyczuwając popyt na serwisy informacyjne online, decydują się na zakup mniejszych witryn z wyrobiona marką. W sierpniu Viacom wydał 46 mln USD na dokupienie brakujących mu akcji serwisu Sportsline.com. W grudniu Washington Post zakupił magazyn online Slate za około 15 - 20 mln USD.