"Jaki piękny problem!" - nadmiar reklam w serwisach informacyjnych

Prezes Dow Jones przewidział pojawienie się takiego problemu już kilka miesięcy temu. Wydawany przez niego Wall Street Journal Online ma więcej chętnych do umieszczenia na nim reklam, niż jest w stanie pomieścić. Nie on jedyny zresztą. Podobne oblężenie przeżywają też inne serwisy informacyjne. Same również łatwo znajdują nabywców.

Reklamodawcy chcą zazwyczaj umieszczać swoje reklamy na najbardziej popularnych witrynach. A na takich jest już coraz mniej powierzchni reklamowej do sprzedania. Albo nie ma jej wcale. Wall Street Journal oraz inne serwisy online Dow Jones przyniosły 80 mln USD przychodów w zeszłym roku. 30 mln USD pochodziło z samych tylko reklam na WSJ.com.

Dow Jones zdecydował się na zakup MarketWatch,com, licząc na potrojenie się zysków z reklam online. Serwis MarketWatch ma zamożnych użytkowników, na których przyciągnięcie nie szczędzą pieniędzy producenci luksusowych dóbr. Mimo, iż cena zakupu wydaje się wysoka - było to prawdopodobnie ponad pół miliarda USD - Dow Jones liczy na kolejny rok wzrostu wydatków na reklamy online. W Stanach Zjednoczonych przewiduję się, że w tym roku wyniesie on około 20%. W 2004 roku na reklamę internetową wydano około 10 mld USD.

Bogaci wydawcy, wyczuwając popyt na serwisy informacyjne online, decydują się na zakup mniejszych witryn z wyrobiona marką. W sierpniu Viacom wydał 46 mln USD na dokupienie brakujących mu akcji serwisu Sportsline.com. W grudniu Washington Post zakupił magazyn online Slate za około 15 - 20 mln USD.