Jak Świstak igra z eBay.pl

Od prawie trzech lat Świstak próbuje znaleźć dla siebie miejsce na polskim rynku e-commerce. I właściwie już znalazł. Przez rok po starcie polskojęzycznej wersji eBay.pl pozostawał drugim najpopularniejszym serwisem aukcyjnym po Allegro, choć dystans tego i innych serwisów do lidera był i jest ogromny.

Po poprawkach, które eBay wprowadził w marcu br., pozycja Świstaka przestała być tak pewna, choć pracownicy firmy utrzymują dobry humor.

- Każda zmiana u konkurencji motywuje nas do jeszcze cięższej pracy. Przyjmujemy jednak inną od serwisu eBay taktykę i zamiast zwiększania budżetu reklamowego inwestujemy w nowe i twórcze pomysły, czego owocem jest dodanie dwóch działów Świstak Lab, jak i Świstak Fun, a także wprowadzenie szeregu mniejszych ulepszeń i poprawek. Silniejsza konkurencja na pewno wpłynie na poprawę jakości usług wszystkich serwisów aukcyjnych, a decyzja który model biznesowy okaże się skuteczniejszy w ostatecznych rozrachunku należy do użytkowników - powiedział nam Jakub Wojciechowski, przedstawiciel serwisu Świstak.

Trudno przewidzieć przyszłość Świstaka. Wciąż radzi sobie nieźle w starciu z amerykańskim kapitałem. Lepszym od liczby użytkowników (real users) miernikiem popularności jest dla serwisów aukcyjnych liczba aukcji. Poniżej wykres, który obrazuje zmiany na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.

-Generalnie z analizy ilości wystawianych aukcji serwis Świstak.pl charakteryzuje stablilny długoterminowy wzrost, podczas gdy Ebay wykazuje znaczne fluktuacje związane zapewne z testowaniem serwisu przez dużych hurtowników- interpretuje Jakub Wojciechowski.

W walce Świstaka z eBay.pl na pewno przyda się spora dawka humoru i odrobina autoironiii, co zrozumieli prowadzący serwis Świstak, wprowadzając sekcję Świstak Fun. Otworzyli się też na uwagi użytkowników. W tym na taką, która świetnie sumuje problemy Świstaka:

-Podoba mi się serwis świstak.pl mimo wielu usterek ma liczne zalety, których nie można znaleźć w innych portalach aukcyjnych. Jednakże bardzo istotnym mankamentem jest mała liczba użytkowników, a co za tym idzie mała liczba aukcji, niska konkurencja. Tak sobie myślę może przydałaby się jakaś duża kampania reklamowa. Wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu i chyba tylko tak dałoby się zachęcić nowych do korzystania ze "świstaka". To wyjdzie wszystkim na dobre.

Odpowiedź pracowników Świstaka: - Ciągle zastanawiamy się, w jaki sposób skuteczniej promować Świstaka. Ostatnio nasza kampania "Świstak Fakty" widoczna była na stronach podserwisu Friko, obecnie jesteśmy widoczni na stronach Money.pl, pojawiają się pierwsze reklamy w prasie.

Czy takimi działaniami uda się utrzymać temu śmiesznemu zwierzakowi na rynku? - zachęcamy do dyskusji.

***

Więcej o eBay, w tym wywiad z dyrektor generalną eBay Polska

O ostatnich zmianach w Allegro:

- Allegro doczekało się zarządu

- Koniec sporu o Allegro