Jak to się pisze: Internet czy internet?

Coraz częściej napotykamy na słowo "internet" pisane małą literą. Czy to jest błąd? Czy może niepoprawne jest używanie dużej litery w pisowni tego wyrazu? O wyjaśnienia poprosiliśmy językoznawców, w tym Radę Języka Polskiego. Otóż, należałoby przyjąć pewne rozróżnienia...

Jak to się pisze: Internet czy internet?
Językoznawcy w kwestii pisowni słowa "internet" nie są zgodni. Czują presję ze strony branży, która domaga się jednoznacznego skodyfikowania sposobu zapisu tego wyrazu – zwłaszcza z tego względu, że globalna sieć już mocno się upowszechniła, stanowi jedno z ogólnie dostępnych mediów. Z drugiej strony trudno im w tej sprawie przyjąć ostateczne stanowisko. Rada Języka Polskiego przy prezydium PAN rozwiązanie tej kwestii widzi we wprowadzeniu rozróżnienia na "Internet" jako nazwę własną konkretnej sieci informatycznej oraz "internet" jako nazwę medium, pisaną małą literą analogicznie do radia, telewizji czy telefonu. "Istnieją nazwy własne, które odnosząc się do wszystkich obiektów danego typu stają się wyrazami pospolitymi" - argumentuje RJP – "Podobnie stało się ze słowem "internet", którym określać zaczęto każdą sieć informatyczną." Rada Języka Polskiego dopuszcza więc obie formy pisowni tego słowa, w zależności od jego znaczenia.

Z kolei prof. Zygmunt Saloni, współautor "Ortograficznego Słownika Ucznia" jest zdania, że "internet" powinno pisać się wyłącznie małą literą z tego względu, że słowo się spopularyzowało, a z zasobów globalnej sieci korzystają laicy, który nie posiadają wiedzy o funkcjonowaniu protokołów TCP/IP (charakterystyczną cechą Internetu jest stosowanie właśnie tych protokołów). Potocznie taka sama pisownia jest stosowana w odniesieniu do skrótu myślowego, oznaczającego np. podłączenie do internetu lub korzystanie z internetowej poczty elektronicznej.

W "Wielkim Słowniku Języka Polskiego" pod red. Prof. Andrzeja Markowskiego znajdziemy z kolei taką definicję: "internet (każdy system łączności komputerowej), tego internetu, o tym internecie". Profesor Janusz S. Bień z Uniwersytetu Warszawskiego krytykuje przytoczoną definicję. Jego zdaniem w tym znaczeniu "internetem" można by nazwać także połączenie dwóch komputerów za pomocą kabla przez tzw. wyjścia szeregowe, niemające nic wspólnego z kartami sieciowymi i globalną siecią. Prof. Bień sformułował swoje stanowisko dla Poradni Językowej Redakcji Słowników Wydawnictwa PWN (http://slowniki.pwn.pl/poradnia ), w którym wskazuje, że "Internet" to nazwa własna konkretnej globalnej sieci komputerowej, a wątpliwości co do pisowni tej nazwy wywodzą się z hierarchicznej struktury sieci, z czego dla laików może wypływać wniosek, że istnieje wiele "internetów". W opinii Poradni nie zasługuje na poparcie tendencja stosowania w pisowni tej nazwy zasady analogicznej do innych mediów (telefon, dalekopis itp.).

Tym samym przyjmijmy, że wyrazu "Internet" pisanego wielką literą będziemy używać jako określenia globalnej sieci, a słowa "internet" pisanego małą literą w odniesieniu do izolowanej sieci samodzielnej, do fragmentu Internetu rozpatrywanego w oderwaniu od całości.

Więcej informacji w publikacji prof. Janusza S. Bienia "O informatyce i przyszłości polszczyzny" (pod red. S.Gajdy, w: "Językoznawstwo w Polsce. Stan i perspektywy", PAN, Komitet Językoznawstwa, Uniwersytet Opolski, Opole 2003)