Izrael oficjalnie o wojnie w Sieci
- 17.12.2009, godz. 00:36
Izrael zamierza wykorzystać cywilny postęp technologiczny w cyber-wojnie prowadzonej przeciwko swoim wrogom - przyznał oficjalnie generał Amos Yadlin, szef wywiadu wojskowego żydowskiego państwa.
Według generała na liście największych zagrożeń dla jego kraju, oprócz irańskiego programu jądrowego, działań Syrii i partyzantów islamskich operujących wzdłuż granicy państwa żydowskiego znajduje się również podatność na włamania do komputerów. Zadeklarował on jednocześnie, że izraelskie siły zbrojne, podobnie jak amerykańskie i brytyjskie, dysponują odpowiednimi środkami mogącymi zapewnić bezpieczeństwo Sieci oraz umożliwiającymi przeprowadzenie własnych cyber-ataków.
Odpowiedzialne za tego typu działania specjalne zespoły działają w ramach agencji szpiegowskiej Izraela, która ma ogromne doświadczenie w tradycyjnych technikach sabotażowych. Generał Yadlin nie podał żadnych informacji na temat potencjalnych celów ceber-ataków Izraela. Można jednak w ciemno założyć, że w czołówce znajduje się Iran, który zdaniem izraelskiego wywiadu jest już o krok od produkcji własnej bomby atomowej.