Inwestorzy boją się UMTS

Kurs akcji Telekomunikacji Polskiej spadł w piątek o 4,8 procent. Analitycy uważają, że jedną z przyczyn jest obawa przed zbyt wysokimi opłatami na koncesję za UMTS, które zaszkodzą sytuacji spółki.

Kurs TP S.A. spadł w piątek do 25,8 złotych, najniższego poziomu od początku roku, a obrót jej akcjami stanowił 11 procent całości obrotów na fixingu. Od czasu kupna 35 procent akcji spółki przez konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding walory TP S.A. straciły na wartości około 25 procent. Ostatni spadek tłumaczy się, oprócz obaw przed ceną UMTS, także pogorszeniem się sytuacji makroekonomicznej.

TP S.A., jako największy operator telekomunikacyjny w Polsce, ma już obiecaną koncesję na telefonię komórkową trzeciej generacji. „Spółka jednak wystartuje do przetargu, ale razem z zależną od siebie Polską Telefonią Komórkową Centertel” – powiedział ostatnio Jacek Kalinowski, rzecznik PTK. Choć w jej przypadku wynik będzie jednoznacznie pozytywny, TP S.A. będzie musiała zapłacić za koncesję taką samą cenę jak inni operatorzy.

Obawy o cenę UMTS są uzasadnione tym, że na Zachodzie opłaty koncesyjne już sięgają dziesiątków miliardów dolarów. W Polsce mówi się, że budżet chce łącznie zarobić na tym 14 miliardów złotych, ale warunki przetargu nadal nie są znane. Niepewność wywołuje sceptycyzm inwestorów, zwłaszcza zagranicznych. Natomiast w Niemczech i Wielkiej Brytanii, gdzie już wyłoniono przyszłych operatorów UMTS, analitycy spodziewają się powrotu do łask akcji spółek telekomunikacyjnych.