Inwestorzy poszukiwani

Młodzi twórcy Odeona udowodnili, że do uruchomienia portalu ogólnopolskiego nie są potrzebne duże pieniądze. Teraz jednak trzeba go wypromować, a to zadanie bez pomocy inwestora jest ponad ich siły.

Młodzi twórcy Odeona udowodnili, że do uruchomienia portalu ogólnopolskiego nie są potrzebne duże pieniądze. Teraz jednak trzeba go wypromować, a to zadanie bez pomocy inwestora jest ponad ich siły.

Kolejnym polskim portalem horyzontalnym, a dokładniej hubem internetowym, jest Odeon.pl. Po raz pierwszy pojawił się w Sieci w sierpniu tego roku. Jest on dziełem siedmiu 19-latków. Najpierw uruchomili oni portal horyzontalny, później powstawały kolejne serwisy tematyczne. Portal został stworzony niewielkim kosztem. Kapitał zakładowy spółki-właścicielki Odeona.pl - Odeon_pl (brak kropki w nazwie to efekt "dobrej" rady jednej z firm konsultingowych - sąd ponoć mógłby firmy typu: dotcom nie zarejestrować) wynosi 5 tys. zł i pochodzi wyłącznie ze środków własnych założycieli.

Nie dysponują oni profesjonalnym sprzętem. "W Odeon.pl do tej pory zainwestowaliśmy kilkanaście tysięcy złotych" - mówi Dariusz Kuźniewski, prezes zarządu Odeon_ pl.

Twórcy Odeon.pl chcą pozyskać internautów poprzez umieszczanie witryn tematycznych. Dotychczas serwis oferuje wortale: motoryzacyjny, o Internecie, komputerach i grach komputerowych, turystyczny i sportowy. Kolejnymi, zapowiadanymi przez Dariusza Kuźniewskiego mają być: filmowy, muzyczny i satelita, poświęcony telewizji satelitarnej i kablowej. Interesującym pomysłem są - według autorów - prowokacje, polegające na tym, że twórcy Odeona wysyłają pytania do różnych instytucji jako dziennikarze lub osoby fizyczne - raz laicy, innym razem fachowcy - a potem w serwisie publikują odpowiedzi.

Firma w tej chwili stoi przed decyzją, czy i jakiego inwestora wybrać. Okazuje się bowiem, że choć są chętni do wejścia kapitałowego w Odeon.pl, to składają oni albo zbyt wygórowane żądania, albo deklarują zbyt małe inwestycje. "Nie chcemy sprzedać wszystkich udziałów i pozostać jedynie pracownikami naszej firmy. Ale też nie chcemy na siłę pozostać dominującymi właścicielami" - mówi Dariusz Kuźniewski. Przyznaje jednocześnie, że otrzymał już propozycję sprzedaży 50-proc. pakietu za 1 mln zł. "Według naszych szacunków, aby zrealizować planowane zamierzenia, potrzebujemy co najmniej 2,8 mln zł" - twierdzi prezes Odeona. Liczy on przede wszystkim na pozyskanie partnera branżowego, który umożliwiłby dostęp do nowych technologii. Wprowadzenie inwestora pozwoliłoby również na zainstalowanie wyszukiwarki, na co przy obecnych funduszach

firmy nie stać.