Internet wykorzystywany przez 80% reklamodawców

Tradycyjne media borykają się w tej chwili z najgorszym okresem w swoim istnieniu. Możliwości internetu, które pozwalają na docieranie reklamodawców do określonych odbiorców - model reklam udoskonalony przez Google i przejęty przez Yahoo i Microsoft MSN zahamowały reklamowy wzrost "starych mediów", takich jak gazety, magazyny, telewizja czy radio.

Nowa, nieznana niegdyś konkurencja na rynku reklam, jest ogromna. Zgodnie z kalifornijskim badaniem w 2006 roku wydatki na reklamy online mają wzrosnąć o 19%, a reklamy w wyszukiwarkach aż o 26%. Dla kontrastu, wydatki na reklamy drukowane wzrosną tylko o 2%, a na reklamy telewizyjne i radiowe o 2,4%.

Początkowo sceptycznie nastawieni do internetu reklamodawcy, teraz, w czasach boomu bannerów i reklam pop-up, większą część pieniędzy przeznaczają na reklamy w wyszukiwarkach.

Outsell oszacował, że internet jest w tej chwili wykorzystywany przez 80% reklamodawców, a w 2008 może to być nawet 90%.

- Reklamy typu pay-per-click (PPC) zmniejszają ryzyko reklamodawców i dają łatwe do policzenia wyniki - mówi Chuck Richard, wiceprezydent i główny analityk Outsell.

Google, Yahoo czy MSN obsługują obecnie 80% zapytań użytkowników. Jeśli rynek wyszukiwania stanie się bardziej fragmentaryczny, tak jak rynek magazynów czy telewizji, efektywność ich reklam może się zmniejszyć. Aby temu zapobiec, Google poszerza swoją działalność i nadaje swoją markę wszystkiemu: od map, poprzez bibliotekę internetową, aż do programów do grafiki. Yahoo natomiast rozpowszechnia w internecie więcej wideoclipów, MSN zaś oferuje coraz więcej treści pochodzącej od użytkowników.

Jonathan L. Zittrain, koordynator Harvard's Berkman Center for Internet and Society przewiduje, że wyszukiwarki będą się stawać coraz bardziej wszechstronnymi firmami medialnymi.

- Może tradycyjne media ostatecznie odzyskają grunt pod nogami? - zastanawia się Zittran - Nie jestem pewny, czy magazyny i gazety czeka śmierć.

Prawdziwym wyzwaniem dla mediów jest teraz szukanie nowego modelu biznesowego i udostępniania informacji bardziej niż szukania nowych informacji. - Tradycyjne medialne firmy muszą zrozumieć swoją publiczność i dostarczać wyszukiwane treści lepiej niż konkurencja. Nieważne czy będą to treści tworzone bezpośrednio przez nich, czy nie - mówi Charlene Li, analityk z Forrester Research z San Francisco.

***

Autorką tekstu jest Anna Sulewska-Toczyska