Internet wczoraj, dziś, jutro

Autentyczni eksperci: Robert E. Kahn, Vinton Cerf i Guru Parulkar oceniają, jak Internet rozwinął się dotychczas oraz rozważają, jak będzie wyglądać w przyszłości.

Robert E. Kahn i Vinton Cerf opracowując protokół TCP/IP stworzyli podwaliny dzisiejszego Internetu. Guru Parulkar to weteran przemysłu sieciowego z dwudziestoletnim stażem, dyrektor programowy w oddziale komputerów i systemów sieciowych amerykańskiego National Science Foundation, który pracuje obecnie nad inicjatywą GENI, projektem badawczym dotyczącym przyszłości Internetu. Kahn i Cerf również mają duży wpływ na przyszłość Internetu: Kahn jest przewodniczącym i CEO Corporation for National Research Initiatives a Cerf jest głównym specjalistą od Internetu w Google Inc. Dziennikarz Computerworlda Robert L. Mitchell poprosił każdego z nich o komentarz na temat przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości Internetu.

Czy Internet dzisiaj jest lepszy niż ten sprzed pięciu lat?

CERF: Dzisiejszy Internet jest większy od tego sprzed pięciu lat co najmniej pięciokrotnie. Nadal działa sprawnie, a systemy stosowane obecnie mają większą pojemność bezwzględną. Stale się rozwija aby obsługiwać takie aplikacje jak gry interaktywne w czasie rzeczywistym, usługi głosowe, systemy pracy grupowej oraz aplikacje peer-to-peer.

Nowe treści zalewają Internet i narzędzia wyszukujące stały się dużo bardziej wyrafinowane. Sieć nadal radzi sobie z obsługą nowych aplikacji, które powstają prawie codziennie. Rozpowszechnia się dostęp bezprzewodowy, coraz częściej obsługę Internetu zapewniają telefony komórkowe. Coraz popularniejsze stają się usługi geolokacji, umożliwiające ustalenie dokładnego położenia geograficznego serwisu bądź użytkownika.

Co najbardziej zaskoczyło Was w tym jak rozwinął się Internet?

KAHN: Powstanie komputera osobistego, nagle zaczęło oznaczać, że liczba

Kamienie milowe rozwoju Internetu

1957: Związek Radziecki wystrzeliwuje Sputnika, pierwszego sztucznego satelitę. W odpowiedzi prezydent Eisenhower powołuje Advanced Research Projects Agency (ARPA) w amerykańskim Departamencie Obrony.

1962 - 1968: Opracowanie sieci z komutacją (wymianą) pakietów.

1969: Departament Obrony USA obejmuje pełnomocnictwo nad Arpanet, projektem badawczym dotyczącym sieci. Pierwszy węzeł powstaje na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, kolejne na Uniwersytecie Stanforda, Uniwesytecie Kalifornijskim w Santa Barbara oraz na Univeristy of Utah.

1971: Zostaje przesłany pierwszy e-mail.

1973: Zostają nawiązane pierwsze międzynarodowe połączenia w ramach Arpanet, z Univeristy College of London w Anglii i z Royal Radar Establishment w Norwegii.

1974: Cerf i Kahn publikują "A Protocol for Packet Network Intercommunication", dokument uważany za przełomowy, opisujący jak połączyć ze sobą kilka różnych sieci z komutacją pakietów.

1976 - 1982: Kahn i Cerf torują drogę rozwojowi protokołów TCP i IP dla Arpanet. TCP i IP staną się kręgosłupem Internetu.

1984: Ilość hostów przekracza 1000. Zostaje wprowadzony Domain Name System.

1989: Ilość hostów przekracza 100.000.

1990: Arpanet przestaje istnieć, symbolizując komercjalizację Internetu. Ilość hostów przekracza 300.000.

1991: Tim Berners-Lee opracowuje system World Wide Web, opublikowany przez ośrodek naukowo-badawczy CERN. WWW zapewnia Internetowi hipertekstowy, multimedialny i rozproszony system publikacji informacji.

1993: Marc Andreessen i jego zespół opracowują graficzną przeglądarkę Mosaic. Biały Dom i ONZ dostępne online.

1994: Pierwsze społeczności lokalne z Lexington i Cambridge w stanie Massachusetts komunikują się online. Internet wpływa na społeczeństwo na wiele sposobów i na wielu płaszczyznach.

1998: Microsoft ważnym graczem na rynku przeglądarek i dostawców usług internetowych.

2006: Internet jest wszechobecny, z dostępem bezprzewodowym i milionami węzłów. Staje się główną siła napędową światowej gospodarki.

maszyn które mogą być podłączone do sieci przeistoczyła się w tysiące, setki tysięcy i więcej. Niektórzy mówią, że mamy obecnie ponad miliard podłączonych komputerów. To było dla mnie dużym zaskoczeniem. Jestem dumny z tego, że w oryginalnym projekcie mieliśmy na uwadze skalowalność i modułową budowę sieci. To, że wszystko działa nie jest jakaś wielką niespodzianką, aczkolwiek nie spodziewaliśmy się tego.

Niewłaściwie wykorzystanie sieci było czymś niespodziewanym. Nie sądziłem, że ludzie będą aż tak nadużywać sieci.

Jakie są dzisiejsze wyzwania w wykorzystaniu Internetu w komunikacji biznesowej?

CERF: Trwa próba sił Internetu z wirusami, robakami, koniami Trojańskimi, atakami Denial of Service na hosty i infrastrukturę. Internet przystosował się do usług typu Virtual Private Networks dla biznesu, ale firewalle i systemy Network Address Translation czasem kolidują z sieciami VPN oraz pakietową transmisją głosu. Wyzwaniem jest nadal uwierzytelnienie użytkowników, potrzeba większej poufności. Bardzo powoli jest wprowadzany protokół IPv6. Problemy są poważne i dotyczą zarówno hierarchii protokołów, jak i jakości systemów operacyjnych, czego efekty wszyscy możemy obserwować. Projektanci systemów operacyjnych i aplikacji nie poświęcili wystarczającej uwagi ochronie kontroli dostępu, czyniąc wiele systemów otwartymi na ataki.

KAHN: Mieliśmy na uwadze bezpieczeństwo w początkowym okresie projektowania, ale było tak dużo przeszkód w rozwoju solidnego systemu bezpieczeństwa, że po prostu podążyliśmy inną ścieżką. Nie powiem, że nie ma ochrony... ale mogłaby ona być lepsza. Chciałbym, żeby cała kwestia zarządzania tożsamością została rozwiązana tak, aby można było ustalić źródło pochodzenia informacji zaraz po jej otrzymaniu. Nie uważam aby to było ograniczenie, to raczej sygnał do rozwoju tej funkcjonalności.

PARULKAR: Jeśli spojrzeć na mobilny dostęp bezprzewodowy to Internet nie był zaprojektowany na taką skalę mobilności. Twój adres IP jest identyczny z punktem zaczepienia, poprzez który łączysz się z siecią. Jeśli ludzie się poruszają to i zmieniają się ich punkty zaczepienia. Powstaje więc pytanie - czy przy takiej architekturze powinieneś używać adresowania IP, czy lepiej będzie jeśli rozdzieli się te dwie rzeczy? Może potrzebujemy kolejnego poziomu adresowania.

Jak te problemy zostaną rozwiązane?

PARULKAR: Kłopoty z bezpieczeństwem, spam, odporność - tych problemów nie rozwiąże się tak jak robimy to obecnie - ciągle dodając nowe "pudełka" jak firewalle czy systemy wykrywania włamań (IDS). Niektóre z uciążliwości są nieodłączną częścią struktury sieci. Założenie przy budowie Internetu było takie, że cały ruch w sieci jest przyjazny. Wiemy, że to nie działa. W architekturze nie ma prostych mechanizmów, żeby te problemy rozwiązać.

CERF: Myślę, że potrzebne jest gruntowne przemyślenie spraw bezpieczeństwa, potrzebne są jakieś wbudowane w strukturę sieci pierwotne rozwiązania, które odpowiednio poradzą sobie z problemem. Same nowe funkcje go nie rozwiążą, trzeba poważnie przyjrzeć się projektowi całego systemu.

Jak według Was będzie wyglądał Internet za dziesięć lat?

CERF: Dwa do trzech miliardów użytkowników, więcej urządzeń sieciowych niż ludzi, ogromne archiwa zasobów rozrywkowych, dużo rozwiązań związanych z zarządzaniem różnorakimi urządzeniami z dostępem do sieci, popularność dostępu bezprzewodowego, mnogość połączeń światłowodowych/kablowych dla użytkowników domowych, komórki w pełni obsługujące Internet, dużo bardziej wyrafinowane usługi wyszukujące, z istotnymi elementami wertykalnymi, większe znaczenie pracy grupowej, ważne transakcje finansowe poprzez sieć, bardziej zróżnicowane reklamy online, działający międzyplanetarny Internet pomiędzy Ziemią i Marsem, a w przyszłości - kolejnymi planetami.

KAHN: To medium społecznej interakcji. Biznesowej interakcji. Dostępu do informacji. Internet jest bardzo wrażliwy, wymaga międzynarodowej współpracy żeby działał. Mam nadzieję, że taka współpraca będzie trwała.

Potencjał współpracy business-to-business nie został wykorzystany. Może bardzo zyskać na znaczeniu. Dzisiaj ludzie przeglądają strony biznesowe głównie po to, aby zobaczyć co firmy oferują, czasem żeby coś zamówić. To dopiero początek.

Sieć, sama w sobie, ułatwia zacieśnianie kontaktów wirtualnych organizacji i właśnie to będzie zyskiwało na znaczeniu. Jeszcze nie teraz, ale myślę, że to kolejna rzecz, której będziemy świadkami.

***

Wywiad, który ukazał się w amerykańskim wydaniu Computerworld (marzec 2006), przeprowadził Robert L. Mitchell.

Tłumaczenie: Piotr Zalewski