Internet prawem chroniony

W ustawodawstwie państw Piętnastki oraz w dokumencie eEurope duży nacisk położono na zagwarantowanie obywatelom dostępu do informacji. W Sejmie złożono poselski projekt o dostępie do informacji publicznej, który przewiduje, iż udostępnianie informacji powinno następować m.in. przez ogłaszanie dokumentów i informacji w urzędowym publikatorze teleinformatycznym. Inny poselski projekt ustawy „O jawności procedur decyzyjnych” zakłada, że organy władzy i administracji publicznej są zobowiązane do utworzenia i prowadzenia serwisów WWW w Internecie.

„Ta ustawa dużo wniesie do modelu społeczeństwa informacyjnego, a w ślad za nią powinny być wprowadzane inne, np. nowelizacja ustawy o ochronie danych osobowych” – mówi Jerzy Kopoński z MSWiA. Jednym z założeń ustawy jest budowa portalu rządowego. Obecnie nad projektem pracuje specjalna komisja sejmowa pod przewodnictwem posła Henryka Wujca. Marszałek Maciej Płażyński skierował ten dokument do dyskusji na forum Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży pod kierownictwem posłanki Grażyny Staniszewskiej.

Również dokument “ePolska” wiele miejsca poświęca teleinformatyzacji wsi, a co za tym idzie - zapewnieniu dostępu do Internetu na obszarach słabo zurbanizowanych. „Zamierzamy uczestniczyć w programie budowy telecentrów – placówek teleinformacyjnych, na wzór podobnych np. w Anglii i Walii, modelu. który tam się sprawdził” – mówi Paweł Wiszniewski.

Społeczeństwo informacyjne potrzebuje nie tylko dostępu do informacji, ale również jasnych i precyzyjnych uregulowań prawnych, dotyczących gospodarki związanej z Internetem. I tu wciąż wiele emocji wywołuje kwestia pieniądza elektronicznego. Na początku czerwca br. sejmowa podkomisja, pod przewodnictwem Waldemara Pawlaka, zajmująca się rządowym projektem ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych, ogłosiła, kto może być emitentem kart płatniczych i pieniądza elektronicznego. Posłowie opowiedzieli się przeciwko monopolowi bankowemu. Chcą, aby wydawcami kart płatniczych mógł zostać każdy przedsiębiorca na podstawie umowy o elektronicznym instrumencie płatniczym.

Sejm chce również wymóc na rządzie wprowadzenie do ustawy zapisu o „instytucji pieniądza elektronicznego”, która byłaby takiego pieniądza wydawcą. Jest to zgodne z wymogami Komisji Europejskiej. Taką instytucją mógłby być przedsiębiorca, mający odpowiedni kapitał (wg dyrektywy europejskiej – nie mniejszy niż 1 mln euro), który zobowiązałby się do utworzenia własnego centrum rozliczeniowego.