Internet pogrążył gigantów

Już dwie spółki giełdowe ogłosiły obniżenie prognoz, spowodowane m.in. inwestycjami w Internet. Te, które ich nie przedstawiły, mniej oficjalnie przyznają, że ich finanse też odczuły negatywne skutki internetowej gorączki z początku roku.

Już dwie spółki giełdowe ogłosiły obniżenie prognoz, spowodowane m.in. inwestycjami w Internet. Te, które ich nie przedstawiły, mniej oficjalnie przyznają, że ich finanse też odczuły negatywne skutki internetowej gorączki z początku roku.

Internet pogrążył gigantów

Clinika.pl to jedno z ważniejszech przedsięwzięć, jakie obecnie realizujemy - twierdzi Michał Michalski, rzecznik prasowy ComputerLandu.

Wszyscy jednak pozostają zgodni: w dłuższej perspektywie inwestycje

te są opłacalne.

Znowu okazało się, że pewnych rzeczy nie można czynić bezkarnie, w tym przypadku - inwestować bez ograniczeń. Giełdowe spółki informatyczne na początku roku kupowały sporo firm z sektora nowych technologii (przodowały w tym Prokom i Softbank) i teraz jest tego efekt. ComArch, zamiast planowanych 170 mln zł przychodów ze sprzedaży i 20,5 mln zł zysku netto, osiągnie przychody w wysokości

115 mln zł, przy zysku wynoszącym 8 mln zł. Prognozę obniżył też Softbank. Przychody tej spółki wyniosą 390 mln zł, zamiast planowanych 430 mln zł, a zysk netto z 59 mln zł zmniejszy się do 49 mln zł. Nie ma obowiązku publikacji prognoz, toteż pozostali informatyczni giganci giełdy nie podali planowanych wartości, czego teraz chyba nie żałują.

Krakowski ComArch zamierzał w tym roku przeznaczyć na Internet 4 mln USD, z możliwością zwiększenia tej kwoty. Wartości tej nie korygował, choć z pewnością była ona większa niż deklarowana przez spółkę. Samo nabycie akcji firmy CDN, oferującej oprogramowanie wspomagające zarządzanie przez Sieć, kosztowało 12 mln zł. Zdecydowanie większe koszty poniósł ComArch, inwestując w rozwój i kolejne podwyższenia kapitału portalu Interia.pl, uruchomionego w marcu br. Także Softbank tłumaczył obniżkę prognoz zwiększeniem kosztów inwestycji w firmy internetowe. "Wszystkie firmy, które inwestowały w Internet, odczują to w tegorocznych wynikach finansowych. To są koszty, jakie muszą ponieść, jeśli nie teraz, to wkrótce" - twierdzi Maria Skowron-Szafrańska, analityk CDM Pekao SA.

ComArch i Softbank odkryły karty zmuszone tym, że wcześniej podały prognozy. Inne spółki tego nie uczyniły, co nie musi oznaczać, że nie mają kłopotów z powodu gorączki internetowej. Odpowiedzi wprost na zadane pytanie, czy inwestycje w Internet mają wpływ na wyniki finansowe, nie udzielił ComputerLand. Wcześniej prezes zarządu Tomasz Sielicki zapowiedział, że ubiegłoroczny zysk netto (16 mln zł) będzie w tym roku podwojony. "Analitycy szacują, że w roku 2000 zarobimy na czysto 21-35 mln zł.