IAB i PwC: polska reklama online rośnie w I półroczu

W I półroczu 2009 r. firmy wydały na reklamę w internecie 14 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku - wynika z cyklicznego badania IAB Polska i PwC. W omawianym okresie reklama w sieci warta była w Polsce 658 mln zł.

IAB i PwC: polska reklama online rośnie w I półroczu
Łączne wydatki na reklamę w polskiej sieci wyniosły w I półroczu br. 658 mln zł. Jest to wzrost o 14 proc. Należy wziąć jednak pod uwagę fakt, że w tegorocznej fali badania PwC i IAB wzięło udział więcej podmiotów niż rok temu (jeśli weźmie się pod uwagę wyniki tych samych graczy to wartość rynku wyniosła 634 mln zł - więcej o 12 proc.)

To znaczący dwucyfrowy wzrost świadczący, że branża internetowa skutecznie radzi sobie z okresem spowolnienia gospodarczego - powiedział Piotr Kowalczyk, prezes IAB Polska. Nie ma wielkich zmian i zaskoczeń jeśli chodzi o podział sektora reklamowego na formy reklamy: display, ogłoszenia drobne oraz e-mail utrzymują się na podobnym poziomie jak rok wcześniej, wzrastają wydatki na SEM, co jest odzwierciedleniem trendów światowych.

Wynik ten pokazuje, że polski rynek reklamy online lepiej oparł się kryzysowi niż branża interaktywna w USA. W tym samym okresie wydatki na reklamę internetową za oceanem spadły o 5,3 proc. Oczywiście amerykański rynek reklamy interaktywnej jest sporo większy i w I półroczu wart był 10,9 mld dol.

Największy udział w polskim torcie reklamy internetowej posiada już historycznie reklama graficzna. W I półroczu br. przeznaczane na nią było 49 proc. budżetów. Co więcej, segment reklamy graficznej wciąż rośnie, choć dużo wolniej niż w ubiegłych latach (w I półroczu br. wzrósł o 1 punkt procentowy w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku.). Dominującą formą reklamy graficznej są formaty wbudowane w treść witryny stanowiące 69 proc.

Wydatki na reklamę display utrzymują się na podobnym poziomie co rok temu. Cały czas udoskonalamy metodologię badania, teraz przyłożyliśmy dużą uwagę do sprawdzenia kategorii "inne", gdzie - co okazało się po dokładniejszej analizie - często umieszczane były również wydatki na reklamę graficzną. Teraz zostały one umieszczone w odpowiednim dziale "display" - widać to w wyniku kategorii "inne", której udział w całym torcie wynosi obecnie 3 proc. (rok wcześniej było to 7 proc.) - wyjaśnia prezes IAB Polska.

Najwięcej budżetów na reklamę internetową płynie z branży finansowej i telekomunikacyjnej oraz handlu.

Co było do przewidzenia, w I półroczu zyskała w Polsce reklama w wyszukiwarce - o 4 punkty procentowe. Łączny udział w torcie tej formy reklamy wynosi już 25 proc.

Według Jacka Chruścianego z PerformanceMedia, reklama w wyszukiwarce może już w przeciągu 3 lat wyprzedzić w Polsce reklamę banerową. Na taką kolej rzeczy wskazują zarówno wyniki dotyczące rynku brytyjskiego (gdzie SEM ma już 63 proc. udział w torcie wydatków!), jak i rozwoju sytuacji w Stanach Zjednoczonej. Reklama graficzna w USA stanowi obecnie tylko 22 proc. rynku online (spadek o 17 proc.) podczas gdy search engine marketing pochłania 45 proc. budżetów przeznaczanych reklamę w sieci.

W I półroczu w Polsce o 1 punkt procentowy zmniejszył się udział ogłoszeń - do 16 proc. Na stałym, wynoszącym 7 proc. poziomie utrzymuje się e-mail marketing.

Polska zajmuje drugie po Rosji (38 proc.) miejsce pod względem wartości rynku reklamy internetowej w grupie państw CEE - jej udział w torcie wynosi 29 proc.

Wg prognoz PwC rok 2010 upłynie w Polsce pod znakiem jednocyfrowego wzrostu wartości wydatków. Biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie inne media notują dwucyfrowe spadki, wyniki za pierwsze półrocze oraz prognozy na najbliższy okres są zadowalające - powiedział Marcin Kałkucki, senior manager PricewaterhouseCoopers. Jeśli zaś chodzi o prognozy dotyczące globalnego rynku - przewiduje się wzrost wydatków na reklamę internetową na świecie na poziomie ok. 7 proc, a na reklamę online w urządzeniach mobilnych rzędu 20 proc.

Wydaje mi się, że drugie półrocze 2009 r. będzie pomyślne dla naszej branży i zakończy się wynikiem lepszym niż obecnie. Cała gospodarka zaczyna się ożywiać, co musi znaleźć przełożenie w wielkości budżetów kierowanych do internetu - przewiduje Piotr Kowalczyk.

Wyniki dotyczące wydatków na reklamę internetową opracowano w tym roku na podstawie danych o przychodach brutto uzyskanych od 31 podmiotów rynku. Estymacje dotyczą przychodów Google i Bankier.pl, firm które odmówiły udziału w badaniu.