I-mode profituje

System i-mode przyniesie japońskiemu DoCoMo połowę wzrostu przychodu za ostatnie 11 miesięcy. Rząd japoński uważa jednak, że stawki dyktowane przez operatora są zbyt wysokie.

Analitycy przewidują, że NTT DoCoMo zanotuje 23-proc. wzrost przychodu w roku obrachunkowym, kończącym się 31 marca br. (wyniesie on 3,4 mld USD). Bez usług i-mode byłby on o 10 pkt. procentowych niższy. I-mode pozwala posiadaczom telefonów komórkowych na przeglądanie stron WWW i wysyłanie wiadomości tekstowych. Na początku marca liczba subskrybentów usługi, oferowanej od lutego 1999 r., przekroczyła 20 mln, rosnąc w lutym br. o 200-300 tys. tygodniowo. Usługa jest obciążona opłatą ok. 2,5 USD. Użytkownik i-mode przynosi DoCoMo blisko 20 USD miesięcznie, natomiast abonent usług głosowych 70 USD miesięcznie. Jednak analitycy uważają, że usługi internetowe będą w przyszłości atrakcyjniejsze dla firm telekomunikacyjnych.

Statystyczny użytkownik i-mode odwiedza 11 stron WWW oraz wysyła i otrzymuje 8 wiadomości tekstowych dziennie. Na rynku japońskim podobne usługi oferują konkurencyjne koncerny telekomunikacyjne Japan Telecom (5 mln klientów) i DDI (ponad 5,5 mln klientów).

Mimo tej konkurencji rząd japoński uznał, że stawki jakie pobiera DoCoMo za swoje usługi są zbyt wysokie. Uprzedzając odgórną regulację, japoński koncern sam zdecydował się na obniżenie opłat, na razie za usługi przekazu głosu. Niewykluczone, że podobnie postąpią konkurencyjne firmy, ale to do DoCoMo należy 59% japońskiego rynku telefonii komórkowej i to on dyktuje strukturę cen. Rząd prawdopodobnie będzie starał także nakłonić operatora do obniżenia stawek, jakie pobiera od konkurencyjnych firm za udostępnienie swojej sieci przekaźników. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak te redukcje cen wpłyną na wyniki finansowe DoCoMo w br.