Howell pozbywa się MCI

Howell zamierza obniżyć swój udział w MCI Management do ok. 20%.

Firma dewelopersko-stalowa nie zamierza jednak sprzedawać akcji funduszu inwestycyjnego poniżej poziomu 5 zł.

Howell był jednym ze współzałożycieli MCI i jeszcze w styczniu br. posiadał 40-proc. pakiet udziałów w spółce, ale od tego czasu systematycznie je sprzedawał, by pozyskane w ten sposób środki przeznaczyć na swoją podstawową działalność deweloperską.

„Jako spółka prowadząca działalność w innym obszarze rynku niż IT chcemy zniwelować ryzyko do poziomu 20%” - powiedział agencji Reutera prezes Howella, Andrzej Dadełło. „Nie rozmawiamy teraz z nikim na temat sprzedaży. Sami jesteśmy inwestorem długoterminowym, zależy nam więc, żeby kupujący, który będzie uczestniczył w wlanym zgromadzeniu był podmiotem znanym na rynku” - dodał.

MCI sprzedał 5,2 mln akcji w ofercie publicznej w grudniu ub. r. po 6 zł za sztukę, następnie zadebiutował na giełdzie z ceną 8 zł za walor. Jednak kurs akcji spółki spada systematycznie od kilku miesięcy, 16 maja br. wynosił 4,38 zł za sztukę.

W radzie nadzorczej MCI nastąpiły zmiany, weszli do niej m.in. przedstawiciele funduszy, które nabyły akcje spółki: Waldemar Gębuś, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w PTE DOM, Robert Oślak z funduszu inwestycyjnego CA IB oraz Aleksander Kierski, były dyrektor zarządzający inwestycjami funduszu private equity Innova Capital.

<i>Źródło: Reuters</i>