Haker w europejskim Icann

Na stanowisko dyrektora Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów (Icann) na Europę został wybrany Andy Mueller-Maguhn, rzecznik niemieckiej grupy hakerskiej Chaos Computing Club.

Od dziś jego głos będzie się liczył na równi z głosem Esther Dyson i innych dyrektorów wykonawczych.

W ciągu trwającego od 1 do 10 października głosowania swój głos oddało na niego 5948 osób, czyli dwa razy więcej niż na któregokolwiek z sześciu pozostałych kandydatów. W głosowaniu, które zostało przeprowadzone w Sieci, wzięło udział 76 tysięcy członków stowarzyszenia, którzy wcześniej zarejestrowali się do głosowania.

W ogłoszeniu wyborczym Mueller – Maguhn poinformował, że jest za wolnością przepływu informacji oraz zachowaniem prywatności w Internecie. Oznajmił również, że tak jak interesują go standardy techniczne, interesuje go również ryzyko technologiczne. Zapewnił, że zajmie się rozwojem bezpieczeństwa w Sieci.

Można mu wierzyć, ponieważ jako były członek hakerskiej grupy, na zabezpieczeniach zna się najlepiej.

W lutym 1997 roku członkowie hamburskiego Chaos Club wpadli na szatański pomysł. Postanowili złamać kody zabezpieczające i dokonać przelewu pieniędzy z cudzych kont na własne. Najciekawsze, że nie zamierzali tego zrobić dla własnej korzyści. Operację postanowili przeprowadzić na oczach milionów niemieckich telewidzów.

Software stworzony przez Chaos Club zbudowany został przy pomocy microsoftowej technologii internetowej ActiveX. Kiedy był już gotowy, członkowie Chaos Club publicznie zademonstrowali go Microsoftowi stwierdzając: “ Nikt nie zagwarantuje bezpieczeństwa w Internecie”.

Od tamtego czasu członkowie grupy hackerskiej Chaos Club nazywani są etycznymi hakerami.