Granatem w premium rate

Kolejny przykład nadgorliwości polskich projektodawców Prawa Telekomunikacyjnego może przyczynić się do zatrzymania rozwoju internetowego rynku płatnych treści. Twórcy zapisali w art. 63 ustawy "obowiązek zawierania przez abonenta odrębnych umów na dostęp do usług telekomunikacyjnych z wartością dodaną".

"To kolejny granat, po projektach wprowadzenia obowiązków rejestracji kart prepaid oraz kont e-mailowych, jaki przygotowali branży teleinformatycznej nasi ustawodawcy" - powiedział Wacław Iszkowski, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. PIIT wystosowała dzisiaj list otwarty, w którym argumentuje przeciwko obecnemu brzmieniu art. 63 projektu ustawy Prawo Telekomunikacyjne.

Skupieni w izbie przedstawiciele branży telekomunikacyjnej liczą, że posłowie wprowadzą poprawkę, która powstrzyma widmo zapaści rynku usług premium rate czyli wykorzystujących numery 0-700, 0-701, 0-708, 0-300, 0-400 w sieciach stacjonarnych, a także numerów SMS i MMS o podwyższonej taryfie 7XXX czy 9XXX. Od pewnego czasu to właśnie specjalne numery SMS pozwoliły uzyskać np. dostawcom treści internetowych źródło dodatkowych przychodów ze sprzedaży dostępu do archiwum. Ich zdaniem, jeżeli art. 63 zostanie przyjęty w obecnym kształcie, rynek ulegnie załamaniu i czeka go likwidacja. - Nowa ustawa telekomunikacyjna powinna wywalczyć lepszy podział zysków pomiędzy wydawcami a operatorami, a nie po prostu zabijać tych pierwszych - mówi jeden z przedstawicieli branży.

Kontrowersyjny zapis wydaje się, nie chronić ani dostawców treści, ani operatorów tylko klientów, przed nimi samymi - uważają członkowie PIIT. Esencją usług premium rate jest spontaniczność i możliwość skorzystania w dowolnej chwili - podkreślał Leszek Kułak, wiceprezes Szeptela, referując treść listu Izby skierowanego do Sejmu i Senatu RP. Kułak dodał, że nie wierzy, iż polski rynek usług o wartości dodanej podniesie się po upadku, który szykują mu projektodawcy. W ubiegłym roku jego łączna wartość sięgnęła 400 mln zł. Z szacunków PIIT wynika, że z tego typu usług korzysta od 5 do 8 mln abonentów. Brakuje natomiast danych na temat samego rynku premium SMS.

***

Dla Internet Standard komentuje Michał Kreczmar, wydawca serwisów internetowych w IDG Poland – „W przypadku wydawnictwa IDG wymóg zawierania umowy przed rozpoczęciem świadczenia usług płatnych, w tym wypadku SMS-em, praktycznie "zabije" możliwość szybkiej, impulsowej sprzedaży treści i usług przez internet. Z naszych doświadczeń wynika, iż klienci chętniej nabywają pojedynczy, krótkoterminowy dostęp do publicznie niedostępnych zasobów wydawnictwa wtedy, gdy potrzebują interesujących ich treści, niż kupują długoterminowy abonament na dostęp (miesięczny, kwartalny itd.), ponieważ nie wiedza co pojawi się w przyszłości w naszych zasobach online. Rodzący się w Polsce rynek płatnych treści umożliwiający wydawcom serwisów online pozyskanie dodatkowych (poza reklamą) źródeł dochodów, dzięki nowemu prawu telekomunikacyjnemu po prostu zostanie zduszony w zarodku. W ten sposób zahamowany zostanie rozwój unikalnych treści dostępnych jedynie w internecie oraz redystrybucji treści "postpapierowych". Powoli kształtujące się dziennikarstwo internetowe, stanowiące jedno z najbardziej kosztownych działań w internecie po prostu nie będzie w stanie się utrzymać.”