Google zwalnia część pracowników DoubleClick

Firma Google ogłosiła, że zamierza pozbyć się części pracowników z przejętego niedawno DoubleClicka. Mowa tu o części amerykańskiego oddziału Performics, który odpowiedzialny jest min. za usługi SEM i SEO. Decyzja ta wynika z konfliktu interesów między polityką Google i Performics.

Ok. 25% pracowników z amerykańskiego oddziału Performics dostanie wypowiedzenia lub oferty pracy na przejściowych warunkach. "Od momentu przejęcia DoubleClick, który nastąpił 11 marca, pracowaliśmy nad zharmonizowaniem i dopasowaniem amerykańskich pracowników z naszą strategią biznesową. Wynikiem tego przeglądu jest zmniejszenie liczby pracowników w pozyskanej firmie" - pisze Google w oficjalnym oświadczeniu.

Przyczyną zmniejszenia liczby pracowników jest to, iż Google nie zamierza zajmować się usługami typu SEM i SEO, a za to właśnie odpowiedzialna była grupa pracowników w Performics. Sytuacja, w której Google zajęłoby się pozycjonowaniem w swojej własnej wyszukiwarce budzi kontrowersje zarówno z etycznego punktu widzenia jak i niezależnych firm, które zajmują się optymalizacją rankingów stron profesjonalnie. "Jest dla nas oczywiste, że nie chcemy zajmować się marketingiem w wyszukiwarce. Zachowanie obiektywności w usługach wyszukiwania i reklamy jest nadrzędne dla misji Google oraz kluczowe dla zachowania zaufania użytkowników" - pisze na oficjalnym blogu Tom Phillips, dyrektor DoubleClick ds. integracji procesów. Phillips pisze również, że Google zachowa usługi Performics związane z marketingiem afiliacyjnym i dołączy je do własnych programów.

Od momentu przejęcia DoubleClick, niezależne firmy SEO i SEM głośno wyrażały swoją dezaprobatę dla sytuacji w której Google, ich dotychczasowy partner, zmieniłby się nagle w konkurenta. Wątpliwości budziła zwłaszcza możliwość uzyskania przez Performics dostępu do wewnętrznego algorytmu Google.

Kolejny powód, dla którego Google zmuszony był pozbyć się części Performics, to sprzeczność interesów. Celem przejętego oddziału jest staranie się, by klienci uzyskiwali jak największe korzyści w porównaniu do włożonych nakładów, natomiast Google nastawione jest na sprzedaż jak największej ilości reklam bez względu na ich późniejszą efektywność. Ponadto Performics zajmowało się wykupywaniem od wyszukiwarek miejsca dla swoich klientów w rankingu stron. Jest to praktyka, na którą nie zgadza się Google.

Dotychczas DoubleClick zatrudniał ok. 1500 pracowników na całym świecie, z czego aż 1200 to zatrudnieni w USA. Google nie ma jeszcze kupca na Performics, ale niektóre podmioty są już zainteresowanie ofertą.