Google killers? Raczej nie

Dwie nowe wyszukiwarki, które prasa okrzyknęła pogromcami Google, nie stanowią jak na razie nawet najmniejszego zagrożenia dla wyszukiwarkowego giganta.

Wikia Search, wyszukiwarka stworzona przez założyciela Wikipedii - Jimmiego Walesa, zadebiutowała oficjalnie w styczniu tego roku. Pod koniec zeszłego miesiąca udział strony w amerykańskim rynku wyszukiwarek wyniósł 0.000079 proc. - wynika z danych Hitwise.

Cuil.com, który rozpoczął działalność zaledwie parę tygodni temu, pod koniec ostatniego tygodnia zdobył 0,007 proc. udziałów w rynku wyszukiwarek. Jednocześnie należy dodać, że dużą część z ruchu, który ostatnio generowała wyszukiwarka należy przypisać medialnemu szumowi i "fanfarom", które towarzyszyły powstaniu Cuil.com. Wyszukiwarka zawdzięcza rozgłos swojej autorce, ponieważ Anna Paterson do niedawna związana była z Google (do 2006 r).

Zgonie z analizą Hitwise, zasięg Cuil.com obecnie systematycznie spada.

Dla kontrastu przytaczamy dane, według których Google osiągnęło już 70,77 proc. rynku wyszukiwarek w USA. Osiągnięty poziom jest już dziesiątym z rzędu rekordowym wynikiem miesięcznym Google. Jeszcze w lipcu 2007 r. zasięg wyszukiwarki wynosił 64,35 proc.

Pomimo sporych zaległości do Google, Wikia Search przynajmniej posuwa się do przodu. W poniedziałek udostępniono najnowsze uaktualnienie do narzędzia "Grub", które przeszukuje zaindeksowane strony. Główną ideą Wikia Search jest zaangażowanie ludzi w rozwoju wyszukiwarki, poprzez nadawanie rangi witrynom oraz ściąganie Grub.

Również w tym miesiącu Wikia Search wypuściła oficjalną wersję swojego paska narzędzi (Wikia Toolbar), który to można ściągnąć i dodać do przeglądarki FireFox.