Google jedna nogą w Chinach

Google Inc. uzyskała wstępną aprobatę od rządu w Pekinie na dostarczanie treści internetowej w Chinach, jak powiedzieli wczoraj na oficjalnej konferencji prasowej rzecznicy spółki. Pozwala to firmie teoretycznie na rozpoczęcie działań medialnych i informacyjnych na drugim pod względem wielkości rynku internetowym na świecie.

Licencja została oficjalnie przyznana przez chińskie Ministerstwo Przemysłu i Informacji i może ona w szybkim czasie pomóc Google w przyciągnięciu do swojego portfela większego strumienia pieniędzy reklamodawców.

Jak powiedziała rzeczniczka spółki, Marsha Wang: -- Uczyniliśmy znaczy postęp w kwestii naszej aplikacji ICP, dzięki czemu otrzymaliśmy wstępną aprobatę rządu chińskiego. Rzeczniczka nie chciała jednak komentować pytania o to, jakie dodatkowe procedury mogą stać się konieczne, aby móc bez żadnych przeszkód dostarczać wiadomości na rynku chińskim.

Pomimo nie do końca jasnych konsekwencji dla interesów Google - żądania rządu chińskiego często bywają nagłe i nieprzewidywalne - ruch ten jednak z pewnością pomoże w legitymizacji dotychczasowych działań spółki.

Jak powiedział Edward Yu, prezes pekińskiej firmy Analysys International: -- To z pewnością bardzo pozytywny ruch dla Google. Licencja, pozwalająca na dostarczanie treści odbiorcom jest kluczowa, jeśli chodzi o przyciąganie dużych reklamodawców pozwalając jednocześnie na próby rozwijania obszaru działalności.

Lider chińskiego rynku wyszukiwarek i największy rywal Google, Baidu.com Inc. otrzymał licencję na dostarczanie treści w Chinach na początku tego roku. Baidu kontroluje obecnie 21% chińskiego rynku, którego całkowita wartość wyniosła w I kwartale 2007 180 mln USD. Google kontroluje na razie w Chinach 7% rynku.

tekst: Konrad Szlendak

źródło: Reuters.com