Google dogaduje się z wydawcami

Google porozumiało się z dwoma belgijskimi organizacjami wydawców, które oskarżały kalifornijską firmę o bezprawne wykorzystywanie materiałów w serwisie Google News.

Google porozumiało się ze stowarzyszeniem Sofam, reprezentującym 3,7 tys. fotografów oraz organizacją Scam, skupiającą 20 tys. dziennikarzy. To pierwsze kroki Google na drodze do rozwikłania konfliktu z belgisjkimi wydawcami, którzy żądali usunięcia swoich francusko i niemieckojęzycznych tekstów oraz zdjęć z serwisu Google News.

W piątek odbyło się w Brukseli posiedzenie sądu w sprawie wytoczonej przeciwko Google przez stowarzyszenie wydawców Copiepresse. Sofam (Société Multimédia des Auteurs des Arts Visuels) oraz Scam (Société Civile des Auteurs Multimedia) to mniejsze organizacje, które dołączyły do oskarżenia Copiepresse.

W ramach porozumienia Google może wykorzystywać teksty i zdjęcia pochodzące od wydawców w "znacznie szerszym zakresie, niż przewiduje prawo autorskie", wyjaśniała Jessica Powell z Google. Odmówiła jednak odpowiedzi na pytanie, czy organizacje otrzymują od Google pieniądze. Podobną umowę Google zawarło kilka miesięcy wcześniej z Associated Press.

Copiepresse nie podoba się, że Google umieszcza w serwisie News teksty i zdjęcia pochodzące od wydawców należących do organizacji, nie pytając wcześniej o zgodę właścicieli praw autorskich. Google twierdzi z kolei, że wykorzystuje materiały zgodnie z prawem, ponieważ wyświetlane są tylko fragmenty artykułów, a cały tekst jest dostępny jedynie w serwisie WWW wydawcy.

Wyrok w sprawie Google i Copiepresse ma zostać ogłoszony na początku przyszłego roku.

Zobacz także:

Góra kłopotów Google - Europejska branża wydawnicza oskarża Google o łamanie praw autorskich w serwisie Google News. Czy grozi to rozwojowi wyszukiwarek internetowych?

Francuscy filmowcy pozywają Google