GPRS działa, telefonów nadal brak

Plus liczy przede wszystkim na klientów instytucjonalnych. „Nie ukrywam, że jest duże zainteresowanie tą usługą ze strony partnerów biznesowych. Są też spółki, które chcą już podpisać konkretne umowy” – deklaruje Dariusz Boduch. Klauzule tajności negocjacji nie pozwoliły mu na ujawnienie ich nazw. „ Na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o tym, kiedy na GPRS da się zarabiać, bo to nowa usługa. Przy czym przez „zarabiać” rozumiem duży ruch w sieci. Nasze szacunki zakładają, ze będzie to II kwartał 2001 roku” - powiedział Dariusz Boduch. Według niego podstawowym warunkiem upowszechnienia GPRS w Polsce musi być dużo większa oferta telefonów komórkowych działających w tym standardzie. A tych, poza Motorolą, na razie w sprzedaży nie ma, choć niebawem powinny pojawić się aparaty kolejnych producentów. „ Jeśli chodzi o nas, to aparat umożliwiający korzystanie z GPRS powinien pojawić się w sprzedaży w Polsce do połowy 2001 r.” – powiedział Grzegorz Możdżyński, dyrektor ds. marketingu Nokii Poland.

Nokia jest dla Plusa bardzo ważnym partnerem. Operator oferuje bowiem bardzo wiele telefonów produkowanych przez fińską firmę, a sieć Plusa działa dzięki urządzeniom tej spółki. Tyle, że w sierpniu Finowie na prezentacji w Helsinkach przedstawili listę swoich najważniejszych partnerów strategicznych na świecie, w tym Plusa. Zgodnie z nią GPRS w tej sieci powinien działać od ... 1 września 1999 r. „To prawda, były takie plany. Uruchomiliśmy nawet tę usługę na jakiś czas w Warszawie. Ale przyznam, że zbyt optymistycznie oceniliśmy sytuację. Poza tym doszliśmy do wniosku, że lepiej uruchomić GPRS jednocześnie w kilku miejscach w kraju” – tłumaczy Dariusz Boduch. Ale były też i inne powody. Proponowany przez Nokię telefon „miał kilka usterek” (według przedstawiciela Plusa już usuniętych), a ówczesna infrastruktura sieciowa nie dawała możliwości popularyzacji nowej usługi.

Cóż wiec uruchomienie GPRS oznacza dla producentów telefonów? „Nie patrzymy na to tylko z tej perspektywy. GPRS to nie tylko telefony. Na dzień dzisiejszy mam ponad 50 instalacji sieci GPRS na całym świecie” – powiedział Grzegorz Możdżyński. Choć nie ukrywa, że liczy także na zwiększenie się liczby sprzedanych aparatów telefonicznych.